Sprzedałem skuter i cieszę się, że pomógł

I dobrze, że jeszcze kogoś zaraziłeś pasją do dwóch kółek. Niech się inni chwalą, że mają swoje piękne, odpicowane puszki… Ja też mam. Nie jakąś tam super ale jeździ - ostatnio raz w tygodniu. Dużo przyjemniej jest na Bzyczku. Kto następny opisze swoje przeżycia związane z dwoma kółkami?

Kolega jest zadowolony i to zadowolenie przechodzi w pewnym stopniu na Ciebie.Z tego bierze się ta “dzika satysfakcja”.

Leszek no nie wiem - sprzedać kumplowi Incę :slight_smile: Chcesz stracić dobregio kumpla ??? To oczywiście żart :smiley: Sam sie zastanawiam czy na przyszły sezon nie kupie jakiegos Kymco a Incę zostawię dla żony - będziemy mogli jezdzic razem - bedzie frajda

Szacun ziom dobrze ze na swiecie sa jeszcze tacy ludzie co nie szczypia sie ;]