Na weekend: Prosto przed siebie

Wypad jak czytam bardzo udany :slight_smile:

Leszek, na wiosne kolejny rekord;D przybywasz na Śląsk! Jak taka opcja Ci się podoba? ;D

Dobry pomysł. Martwią mnie tylko drogi ekspresowe po drodze…

Leszek w następny weekend po tym spotkaniu zapraszam do mnie na piwko :slight_smile:

Leszek, masz racje- trzeba będzie znaleźć jakieś objazdy :wink: Może to nawet lepiej, bo Gierkówka dzień i noc zawalona :wink:

Tez lubie jezdzic gdy jest ciemno a jeszcze bardziej gdy nie widac nic poza czarnym kolorem w lusterku ;D

Qaz a jakie objazdy proponujesz?

Z tą policją tekst mnie zaciekawił… nie miałeś problemów? Ja przy każdej takiej kontroli, chyba z racji gabarytów NewDinka (być może zachodzi u Panów Policjantów podejrzenie, że pewnie to coś o większej pojemności) mam zawsze bardzo długo trwające kontrole, zwłaszcza jak trafie na drogówkę. Ogólnie się jednak nie denerwuje, ani nie “skaczę”, bo troszeczkę rozumiem fakt, że może budzić zdziwienie, iż tylko tak mała pojemność jest w czymś większym, a jak natrafię na policjanta interesującego się moto ogólnie, to nawet wynika z tego sympatyczna rozmowa.

Hihihi, ale to nie mnie zatrzymano. Ale masz rację:D

Eh, od mińska można jechać inną, mniej uczęszczaną trasą przez Latowicz… Jest sporo dalej ale jedzie się przyjemnie. Ewentualnie w Mińsku zjechać na Mrozy i mamy objazd do samego Kałuszyna. To same moje okolice :slight_smile: Eh, Romet stoi bez kół, silnika, elektryki a nowych części nie ma… Trzeba pracę znaleźć…

Leszku, znam tę drogę, bo jeżdżę tam średnio raz na dziesięć dni - do teściowej. Zawsze gdy jadę samochodem modlę się żeby już wyjechać za Mińsk, bo te ciągłe ruchy wahadłowe, korki i czerwone światła doprowadzają mnie do szału. Zawsze wtedy wyobrażam sobie, że wsiadam na skuter i mijam to wszystko, i śmigam… A w Kałuszynie mam przystanek na bioester. I tylko nie tankuję na Shell-u koło Jagodnego żeby znów nie natknąć się na wodę w paliwie. Może w przyszłym roku zabierzesz mnie na swoją wyprawę? Acha, jest objazd - w Trakt Lubelski i przez Rzaktę, potem w lewo na trasę i w prawo na pierwszych światłach - wyjeżdża się w połowie Mińska, za najgorszymi światłami - z ulicy Rynek.

Ja bardzo lube kierunek na Pułtusk. Przez Jabłonnę, Legionowo, Zegrze, Serock i do Pułtuska. A w Pułtusku na zachód w stronę Ciechanowa. 15 km i jest wioska Osiek. A tam towarzystwo wędkarskie do którego ja należę: WWW.GOLYMIN.PL Piękne tereny z dala od zgiełku. Pozdrawiam Vojtek