555 km na koniec świata...

Wielki szacun za to jak poświęcasz się, aby informować innych.

Jak to ktoś kiedyś ładnie powiedział - “w służbie informacji”

Siema. Bardzo fajnie napisane, dobrze się czyta. Współczuje tym z Bogatyni… Tomku, na czym jeździsz?

dzięki :slight_smile: ja jeżdżą moją “drobinką”, którą widać na zdjęciu na górze - to takie okufrowane maleństwo… a dokładniej Honda XRV750, znana szerzej jako Africa Twin :stuck_out_tongue:

Fajna wycieczka. Mój rekord to póki co niecałe 300km, zrobione w 3,5h.