3 miesięczny skuter i rdza
- This topic has 16 odpowiedzi, 8 głosów, and was last updated 10 years, 4 months temu by
.
- Wpisy
-
- 180
- 3 133Postów:
W grudniu 2012 roku kupiłem nowego torosa f16. Ładnie go wymyłem, wypolerowałem i odstawiłem do ciepłego pomieszczenia z przebiegiem 30 km – do jednej sali u Ojca w robocie. 1 marca odebrałem go, i nim jeżdżę codziennie. Przebiegu mam już ponad 2450 km. Problem jest z rdzą. Pojawia się ona miejscami, oraz punktami na wahaczu, wszystkich śrubach od skutera, tłumiku, pokrywie od tłumika, śrubach od tłumika. Jak mogę go zabezpieczyć aby mi cały nie zardzewiał, oraz jak pozbyć się tej rdzy? Skuter ma nie całe 4 miesiące.
Nie piszcie, że coca-colą, bo to jest dobre, ale tylko na pojedyncze małe elementy. - 82
- 3 102Postów:
Wiesz co, chyba nic z tym nie zrobisz.
Możesz co prawda potraktować go Brunox’em a potem pomalować, ale trochę roboty przy tym będziesz miał.Mogę Ci doradzić co zrobić z tłumikiem.W moim równiez zaczeła pojawiać się rdza,widać że materiał do dupy,a i farby na tłumiku tyle co kot napłakał.Zdemontuj tłumik,porządnie wyczyść szczotką drucianą,popraw papierem ściernym.Pomaluj go potem farbą żaroodporną (czarny mat).Zrób ze dwie-trzy warstwy i tłumik przestanie zdzewieć.To samo zrób z innymi rdzewiejącymi elementami.
Ja bym go reklamował – nie można obojętnie przechodzić wobec faktu, że zaledwie trzy miesięczny skuter rdzewieje!!!
Za co Ty chłopie zapłaciłeś? Za kupę zardzewiałego złomu?
Ludzie, opamiętajcie się. Nie można tolerować takich rzeczy w wykonaniu importerów chińskich produktów! - 180
- 3 133Postów:
Kupiłem go w grudniu, zacząłem jeździć od marca. Przeglądy sam robie, więc chyba “gwarancje” już straciłem.
- 82
- 3 102Postów:
Jeśli nie miałeś plomb to raczej nie. Poza tym nie jedziesz do nich z reklamacją mechaniki tylko rdzą. Spróbuj, nic Cię to nie kosztuje.
- 180
- 3 133Postów:
I tak nic z tego, gdyż salon gdzie go kupiłem – na Młodnickiej już dawno zlikwidowany. A w ogóle nie za bardzo chce reklamować go, gdyż trochę pordzewiał. Lepiej by było gdybym tą rdze sam usunął. Zresztą już w niego trochę włożyłem
Skoro akceptujesz taki stan rzeczy – Twój wybór, Twoja kasa…
Zadaj sobie tylko pytanie, w jakim stanie będzie maszyna po roku, dwóch… Praktycznie nikt od Ciebie tego już nie odkupi, trafi zapewne kiedyś na szrot, albo do szopy… - 27
- 2 984Postów:
A nie szkoda Ci w niego pakować kasy, już tyle problemów z nim miałeś, jak tak dalej pójdzie to do następnego sezonu się rozpadnie.
jak juz chcesz zeby dalej nie rdzewiał to polecam Cortanin-tani i skuteczny,na wierzch farba i już.Albo zmień skuter.U mnie tłumik rdzewiał to wypiaskowałem i na to farba do kominków,jakiś czas trzymało bo znowu rdzewieje,trzeba czegoś lepszego poszukać
Izdebski , ty masz po prostu szczęście 🙂 Co tydzień widzę jakiś twój nowy post o problemach z Torosem 🙂 Jesteś pewien że umiesz w nim grzebać ? Bez urazy , ale jak czytam te twoje posty to nie mogę uwierzyć jak można mieć tyle problemów z tym sprzętem. Mam taki przebieg jak ty i jakoś nic się nie sypie. Tak już jest z tymi chinolami. Żebym tylko szybko uzbierał na TZR-kę , bo w końcu do szkoły nie dojadę , jak mi się zacznie sypać jak tobie 🙂
- 180
- 3 133Postów:
Ja mam taką tylko cichą nadzieję, że jak wymienię jutro pasek to będę miał już z nim spokój, bo w zasadzie wszystko co elektryczne już wymienione. Co może mi się jeszcze zepsuć? Pompa oleju? Jest coś takiego wgl? No nie wiem.. moduł? cewka? – tego jeszcze nie zmieniałem.
Cylinder? Chyba nie padnie jak ma olej, oraz dobre chłodzenie? A może pierścienie? Wiem. Następną moją awarią będą rozregulowane zawory? Ciekawe za ile km. - 180
- 3 133Postów:
Czyli mam rozumieć, że jak się wszystko już zepsuje, wszystko ponaprawiam, to potem będę śmigał jak na jakimś aniele bez wad? 😀
izdebski12 napisał:
Czyli mam rozumieć, że jak się wszystko już zepsuje, wszystko ponaprawiam, to potem będę śmigał jak na jakimś aniele bez wad? 😀
raczej nie,bo części zamienne made in China też są zawodne :).
ja tam zawsze małe rzeczy jak mi rdzewieją maluje fosforem (kupisz pewnie w każdym sklepie z farbami) Jak dla mnie najlepszy ale trzeba uważać z ubraniami bo wypali jak nic. i malujesz tak z 2 razy aż do zadowalanego efektu. nietrzeba go dużo a efekt wyśmienity. potem co najważniejsze spłukaj wodą pod ciśnieniem i pomaluj 🙂 (najlepiej woda z kranu na podwórku odkręcona na maxa i przytrzymana palcem na końcu węża) 🙂 Myślę że pomogłem Pozdrawiam 😉
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.