250 km tygodniowo

Witam. Poszukuje nowego! skutera który dałby radę pokonywać taki dystans bez żadnego “ale“. Niby nie dużo, dwie trasy po 100 km plus pare dojazdów do stacji PKP. Zaznaczam, ze chodzi mi o skuter z silnikiem 4t, na którym bym się zmieścił (187cm, 95kg) i nie wyglądałbym jakbym jechał na psie... Kwota do wydania: ok. 4 tys. Żadnego chińczyka nie chce, wręcz przeciwnie, chodzi mi o skuter typu: lejesz i jeździsz. Może Kymco Agility? Ktoś coś doradzi?

W tej kwocie to sama China i budżetowe tajwańczyki, które dla Ciebie będą za małe. Przy Twoich wymaganiach zastanowiłbym się nad Zippem Quantumem lub jakimś większym Benzerem, jednak szału jakościowego nie oczekuj.

Inna opcja to tajwańska większa używka typu Agility City, Dink czy Bet&Win.

No Dink byłby idealny ale niestety zbyt drogi...

Z nowych sztuk to w tej kwocie nie poszalejesz, zostaje wyrób chiński.

Nie, nie, nie. Żadnego chińczyka. To już wole poczekać i odłożyć więcej kasy. Ale ten Agility mnie ciekawi... Za niecałe 4 tys. można kupić nowego.

To jest mały skuter i niezbyt urodziwy, taki budżetowy model by powalczyć z chińskimi skuterami.

Kup se Yamahe Aerox Używke i Git : D

Ja nie jestem dupeczką:) żeby mnie uroda skutera obchodziła... Ma jeździć i nie zdechnąć mi po drodze.

Wiesz to Ty będziesz wyglądał jak idiota na nim lub jak to sam ująłeś jak na psie :) Wydaje mi się, że nie widziałeś na żywo tych skuterów. Polecam się przejechać do salonu na przymiarkę, może akurat taka wielkość Ci podpasuje, choć szczerze wątpię.

PS. Teraz wśród facetów panuje moda na metroseksualizm i jak się kogoś nie zna ciężko określić preferencje :)

No masz rację, nie widziałem. O losie, losie, to chyba jakąś używkę wezmę. Kurde.

Jak już nie chcesz chińczyka, to odłóż więcej kasy i skup się na Agility City.

Jak chcesz jeździć takie trasy to coś z cieczą będzie najlepszą opcją. Niestety chyba wszystkie skutery chłodzone cieczą są w 2T.

Ja dwuletniego, lecz używanego przez sezon Kymco Like kupiłem za 3900 zł, mam go jeszcze do lipca na gwarancji :). Jak znajdziesz jakąś ładną sztukę to czemu nie zastanowić się nad używką...

No mi jest potrzebny skuter typu lejesz i jeździsz a nie typu lejesz i patrzysz jak Ci się wylewa więc chińczyki odpadają.

Masz jakieś doświadczenie z chińczykami ? BO większość ludzi na forum jeździ na takich maszynach i jest zadowolona. Jak dbasz tak masz ! Ja bym ci szczerze polecił Zippa Quantum R. Ma mocny dwusuwowy silnik i poradzi sobie z tobą na pokładzie bezproblemowo. Na pewno nie będziesz wyglądał jak człowiek ujeżdżający psa , gdyż Quantum R jest bardzo duży :-)

Widzisz ja mam to samo, ma mnie rano zawieźć do roboty, a nie stroić fochy, dlatego dla mnie tajwańska jakość to było minimum na jakie się decydowałem.

Dźwięk silnika 2t sprawia mi niesamowity ból... :) Ale jeżeli nie będę miał wyboru to cóż... A co polecacie z silnikiem 2t?

Jak na dalekie trasy to jak już mówiłem: ciecz, ale co do konkretnych modelów to niech wypowiedzą się inni forumowicze.

Nowy Quantum R :-) . On będzie duży , czyli w sam raz dla ciebie . Możesz poszukać Kymco Agility 2T ale ono będzie za małe. Przy twojej wadze i wzroście dwusuw będzie najlepszy. Ja bym brał nówkę. Sam eksploatujesz i wiesz co było w nim robione , jak był traktowany. A w używkach możesz trafić na minę. Wniosek: Jeśli się specjalnie nie znasz na skuterach kup Quantum R :-)

A to Quantum R to mi się nie rozpadnie? Jakoś nie mam przekonania do tej marki ale... Hmmm, jestem otwarty na propozycje.