American Day - Piknik miłośników amerykańskiej motoryzacji 2014.

Na miejscu zakupiłem obowiązkowo amerykańskie symbole: hamburgera i Coca Colę :P
Ciekawostka - tym malutkim Magnusem na sektorze parkingowym \"dla motocykli\" przyjechał starszy Pan ubrany \"jak z choppera zdjęty\" w skórę itd





zawsze jest fajnie tylko te tępe dzidy mnie dobijają. W zeszłym roku jedna gwiazdorzyła, za nią tłum napaleńców. Chciałem już wyjechać a ta mi sie zaczęła rozbierać w świetle lamp. Tłum idiotów prawie mi sie kładł podkoła żebym sie z miejsca nie ruszył

Na moje oko było w porządku. Na pierwszym miejscu były maszyny :) Tak w ogóle to na zlocie znalazłem się przypadkiem bo wracałem akurat z Motoristy z gaciami przeciwdeszczowymi. Ja pacze a tam tyle chromu stoi że aż zawróciłem i podjechałem.