OC 2017: Firmy ubezpieczeniowe miałyby mieć wgląd w dane kierowców zbierane przez CEPIK 2.0?

Jan Grzegorz Prądzyński, Prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, która zrzesza wszystkich ubezpieczycieli w Polsce, napisał list do pani Premier Beaty Szydło, w którym tłumaczy konieczność rozwiązania drażliwej kwestii obowiązkowych ubezpieczeń OC dla kierowców.

Prądzyński w swoim liście tłumaczy, że podwyżki OC spowodowane są wzrostem wartości odszkodowań wypłacanych osobom poszkodowanym w wypadkach, oraz ich rodzinom.

Wskazuje też ciekawy problem, otóż ze względu na nasze specyficzne orzecznictwo sądowe, towarzystwa ubezpieczeniowe zmuszone są wypłacać odszkodowania rodzinom osób i osobom poszkodowanym w wypadkach, które miały miejsce nawet dwie dekady temu! Takich czynników planiści ustalający składki nie byli w stanie przewidzieć. W związku z m.in. tego typu działaniami branża ubezpieczeń OC w w Polsce, w ciągu ostatnich 10 lat zanotowała straty w wysokości 6 mld zł.

Prezes PIU ma też pomysł na poradzenie sobie z rosnącą stawką OC, który może nie spodobać się piratom drogowym. Ubezpieczyciele chcieliby bowiem mieć dostęp do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPIK), co dałoby im możliwość wglądu w mandaty wystawiane na danych kierowców. To właśnie od tego jakie wykroczenia czy przestępstwa drogowe mieliby na koncie kierowcy, zależałaby ich stawka OC. Taki stan rzeczy działałby dodatkowo prewencyjnie – podwójnie zniechęcając piratów do zbyt niebezpiecznej jazdy (groźba mandatu plus wysokiego OC).

To tylko jeden z kilku pomysłów Prądzyńskiego. Czy trafi na podatny grunt? To zależy tylko od obecnego rządu…

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button