Kymco Dink 50: pojechał na zimowisko
Tylko wyszedłem ze Scooterlandu w którym zimowanie rozpoczął mój Kymco Dink, a zaczął padać śnieg. Nieźle, co?
To był dosłownie ostatni moment na zawiezienie skutera na 3 miesiące odpoczynku. Kupiłem ten skuter dokładnie 1 marca 2010 i do wczoraj przejechałem nim 8 300 km. Sprawował się dzielnie, bez problemów.
Dlaczego oddałem swój skuter? Bo mi go po prostu szkoda. Mój poprzedni, którym jeździłem całą zimę na wiosnę wyglądał okropnie. Wszystko na skutek soli. Wszystko, co było metalowe zardzewiało i nabrało rudawego kolorytu.
Jakoś głupio bez niego, ale tak będzie mu lepiej. Mi nie. Pozdrawiam!
A z ciekwaości … jaki koszt “zimowania” maszynki w Scooterlandzie ?
Coś koło 50 pln/mc
To zacna alternatywa dla kolegów , którzy nie maja “daszku” … tyle mniejwięcej płaciłem za parking strzeżony dla mojej maszynki
Dobrze że mój ma ciepły garażyk… 🙂
Mój też ale daleko… Ale już niedługo wyjedzie z!!!