Od 3 sierpnia trwa akcja „TIR”. Funkcjonariusze policji z całej Polski kierują swoje działania w stronę kierowców ciężarówek nielegalnie się wyprzedzających lub blokujących lewy pas. Do tej pory wystawiono ponad 600 mandatów.
Kto zaliczył 20 minut jazdy z prędkością 92 km/h po autostradzie, czekając aż ciężarówki się wyprzedzą? Pewnie wszyscy czytający. I właśnie z tym problemem postanowiła walczyć policja w trwającej od 3 sierpnia akcji „TIR”.
Mam nadzieję, że po najbliższych dniach kierowcy TIR-ów (nieważne, czy z Polski, z Litwy lub z Białorusi) przekonają się w swoich portfelach, że ich „wyścigi” to nie jest dobry pomysł” – napisał 3 sierpnia na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński.
Oczywiście, cała akcja jest mocno polityczna, a wyżej cytowany Joachim Brudziński rzekomo ją zapoczątkował. Faktu to nie zmienia, że funkcjonariusze policji wystawili już ponad 600 mandatów za nieprawidłowe wyprzedzanie się ciężarówek na autostradach i drogach ekspresowych.
Kierowcy tłumaczą, że zmożony, wakacyjny ruch przeszkadza im w pracy, a 2 km/h robi realną różnicę w czasie dotarcia do miejsca docelowego. Plus, nie da się ukryć, że „ciężarowcy” są w pracy i pewnikiem też chcą wrócić do domu i mieć czas na wakacje.
Prawo jest jednak prawem i znak zakazu wyprzedzania jest postawiony w danym miejscu z jakiegoś powodu.
Ciekawą informację podała Polska Agencja Prasowa:
[trending]Policja bada także trzeźwość kierowców. Od piątku do środy funkcjonariusze zatrzymali 1946 kierowców, którzy byli po spożyciu alkoholu lub pod jego wpływem.