Najpierw posłanka partii rządzącej – teraz poseł opozycji. Jerzy Szmit z PiS stracił prawo jazdy. I to nie za prędkość! Okazało się, że zdążył nazbierać 25 punktów karnych.
Poseł Jerzy Szmit z Prawa i Sprawiedliwości został złapany przez policję, kiedy niedaleko Nidzicy wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej. W czasie kontroli Okazało się, że jeszcze przed złapaniem przez patrol poseł miał na swoim koncie 25 punktów karnych. Dlatego będzie musiał ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy.
Co ciekawe, kiedy w czasie kontroli Policjanci zaproponowali posłowi 200 zł mandatu i 5 punktów karnych ten przystał na ich ofertę. Najwyraźniej w ogóle nie wiedział, że nie może sobie pozwolić na taką uczciwość.
Trzeba jednak przyznać, że przyjęcie mandatu przez posła jest rzeczą niecodzienną. Zazwyczaj zasłaniają się oni immunitetem. Więc gdyby poseł Szmit podobnie jak inni jego koledzy skorzystał z tej możliwości, sprawa punktów nie wyszłaby na jaw i dalej jeździłby po naszych drogach.
Nie pozostaje nic innego, jak wyrazić uznanie.
