4 motocyklistów, których motocykle stanęły w ogniu #56 Social Jednoślad.pl

Do zapalenia się motocykla dochodzi najczęściej dochodzi podczas dużego obciążenia silnika. Wówczas na skutek niesprawności może dojść do pożaru paliwa lub oleju. W tej sytuacji tylko natychmiastowa reakcja pomoże uratować siebie i sprzęt. Zobaczcie naszą kompilację.

Pierwszy przykład idzie z Ameryki.
Podziwiam stunterów w krótkim rękawku, ale to szczegół. Najważniejsze, że maszyna zaczęła się fajczyć, co widać już w tym momencie. Możliwe, że na bardzo mocno rozgrzany wydech kapał olej z nieszczelnego silnika, albo układu paliwowego. Dobrze, że ktoś miał gaśnicę. W innym przypadku 2-3 minuty i po moto pozostają tylko zwęglone szczątki.
Teraz palenie kapcia pod Toi-Toiem… wraz z całym motocyklem.
Fajne jest to, że do gaszenia Suzuki rzuciła się cała motocyklowa brać. Każdy pomagał jak tylko mógł, choć jak wiecie szklanką to można ugasić co najwyżej świeczkę na imprezie. Historia ma dobre zakończenie. Po kilku dniach maszyna znów jeździła.
Mniej wesoło było na SBK. Wyobrażacie sobie coś takiego? Macie na blacie kilka paczek i nagle zaczynasz płonąć razem z moto? Na szczęście zawodnikowi nic się nie stało, mimo że cała sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie.

A teraz ostatnie wideo do którego komentarz nie jest już potrzebny. Nigdy nie próbujcie gasić płonącego wydechu w taki sposób. Z drugiej strony kto by przewidział, że motocyklista w tej sytuacji będzie chciał dodać gazu tworząc miotacz ognia.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button