Yamaha DT50: Z bliska

Z pewnością wielu z Was uważa, że enduro 50ccm mają przede wszystkim wyglądać. Nie dziwię się, do niedawna sam tak myślałem. Jak się jednak okazuje małe terenówki potrafią dać całkiem sporo frajdy z jazdy i dosyć dzielnie radzą sobie z dala od asfaltowych dróg. Przykładem niech będzie powyższa Yamaha DT50, która poza zmienionymi przełożeniami i założonym wydechem Metrakit Thrower jest całkowicie seryjna. Jasne, że nie może się ona równać z 125-tkami i 250-tkami, ale i tak “daje radę”. Oczywistym jest, że wyczyny DT-tki to także zasługa kierowcy, wszak “Nie moc lecz technika czyni z Ciebie zawodnika”. Tym niemniej warto pomyśleć o zakupie enduro, gdyż potrafi ono dać naprawdę wiele przyjemności z jazdy.

Fot.: Yamaha

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Jak podają dość wiarygodne źródła bo strony które fachowo siedzą w temacie, moc takiego motorka można bardzo łatwo podnieść do 9 KM bez zmiany pojemności ( źródło: http://motorowery.dodaj-gazu.pl/2011/04/yamaha-dt-50/ ) a jeśli zmienimy tłok i cylinder i damy sportowy wydech można uzyskać podobno nawet 20 KM i taki dwusuw jest znacznie mocniejszy w każdej partii obrotów niż 4t 125cc.

  2. Zgadzam się, najwięcej daje tutaj sportowy wydech. Urokiem dwusuwów jest to, że lubią wysokie obroty, czterosuwy zazwyczaj idą z niższych RPM. Zależy co kto lubi ;).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button