Utrata prawa jazdy za prędkość w mieście: jak to zrobić bezpiecznie

W maju minął rok, odkąd policja ma prawo odebrać prawo jazdy kierowcy, który przekroczy dozwoloną prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym. Niestety panowie policjanci nie patrzą na to, czy jazda stwarza realne zagrożenie czy nie i nie ustawiają się w miejscach niebezpiecznych…

Warszawa. Szeroka, bezpieczna trzypasmówka, która przechodzi w drogę dwupasmową. Na filmie widzimy najpierw sławny na całą Polskę spalony i odremontowany most Łazienkowski, który przechodzi w Aleję Stanów Zjednoczonych. Równa, prosta i bezpieczna droga. Niestety policjanci nastawieni na wynik, nie na poprawę bezpieczeństwa na drodze, wyłapują wszystkich, których dadzą radę złapać. Typowo to polskie. Policjant zaczajony w miejscu, w którym jest niewidoczny sam stwarza zagrożenie wychodząc na środek jezdni. W mojej ocenie chłopak na CBFie 600 nie jechał ani agresywnie, ani niebezpiecznie, ani specjalnie szybko jak na to miejsce (znam tę drogę, jeżdżę tamtędy praktycznie codziennie i samochodem, i motocyklem), a znak ograniczenia prędkości do 50 km/h (widoczny na trzecim zdjęciu) postawiony jest w tym miejscu wg mnie po prostu złośliwe – spokojnie mogłaby tam stać 80tka. Z resztą zobaczcie i oceńcie sami. Ale cóż – Dura lex, sed lex – jak mawiali starożytni Rzymianie…

Michał Brzozowski

Motocyklami jeżdżę od 2000 roku. Choć przez lata pojawiały się kolejne pasje i zainteresowania, to jednak jednoślady z silnikiem zawsze opierały się nowościom i w moim sercu do tej pory mają pierwszeństwo. Obecnie reprezentuję barwy Szybkiej Turystyki (CBR1100XX) na zmianę z Supermoto i Enduro (DRZ450E SM).

Inne publikacje na ten temat:

16 opinii

  1. Myślę, że kolega na CBFie zrobił to w pokazowo bezpieczny sposób.
    Plus złota czcionka dla autora za tytuł artykułu 🙂

  2. “(…) znak ograniczenia prędkości do 50 km/h (widoczny na trzecim zdjęciu) postawiony jest w tym miejscu wg mnie po prostu złośliwe.” Życzę autorowi artykułu żeby pod jego oknami podniesiono ograniczenie prędkości do powiedzmy 80 km/h – myślę że wystarczy – wtedy zrozumiesz dlaczego tam jest ograniczenie do 50 km/h. Aleja Stanów Zjednoczonych wpada w sam środek osiedla, z każdej strony bloki – może to mieszkańcy są złośliwi i nie zgadzają się na zap********* pod ich oknami?

  3. Niewiem dlaczego ktoś napisał taki artykuł. Jechał zdecydowanie za szybko, nie sygnalizował zmiany pasa. Jeżdżę motocyklami wiele, wiele lat – uważam że zasłużył na utratę uprawnień.

  4. Znam to miejsce. Niby szeroki i ładnie ale tam z prawej strony dochodzi droga i coś może przed nos wyjechać. No i bloki są a nie każdy lubi gdy mu szybko jadące samochody hałasują pod oknami.

  5. Ja ci powiem dlaczego się nie nadają -> jak się już opancerzysz w pełną zbroję, to musisz jechać szybko żeby się schłodzić bo inaczej jajka na twardo 😛

  6. Nie kupuję argumentu: sporty nie nadają się do jazdy 50km/h. Jak moto ^nie może^ jechać tak wolno, to nie powinno być dopuszczone do ruchu. A jeśli to kierujący nie potrafi się zastosować do ograniczeń na takim sprzęcie, to niech zmieni na mniejszy i wolniejszy, albo straci prawko.

  7. Wiem, też jeździłem w zbroi i też było mi gorąco. To żadne wytłumaczenie dla łamania ograniczeń prędkości. Jeśli się nie da – bo za wolno, albo za gorąco, albo samochody przeszkadzają, piesi bez sensu się plączą, światła są – znaczy, że to zabawki na tor, a nie na miasto. Czy to moja wina, że ktoś sobie takie coś zakupił i usiłuje jeździć po ulicach + narzeka, że mu za wolno i za gorąco…?
    No i czy to niemożliwe, żeby nie jechać 110 przy ograniczeniu do 50, tylko 90…? Kłopot na własne życzenia.

  8. No ogólnie jazda litrem po mieście to porażka. To są maszyny szybkie odcinki, a nie do turlania się w korku. Od tego są skutery (pomijając krążowniki).
    Mnie takie cuś interesuje tylko jako zabawka, bo praktyczności nie ma za wiele. Już czuję falę hejtu od \”ścigaczy\” 😀

  9. Nie, dlaczego hejtu? Umówmy się, żaden z nas pewnie nie jeździ w 100% zgodnie z przepisami. Takie COŚ nie istnieje. Ale jak ktoś sobie kupił rakietę, to nie mój problem, że się nie wyrabia na zakrętach 🙂
    A wracając do artykułu, jest cała masa miejsc, w których stojące ograniczenia są z kosmosu. Trafiłem nawet na takie, które dopuszczają prędkość (ograniczenie do 70 i 50) w miejscu, gdzie to stanowczo za dużo ze względu na jakość i ukształtowanie drogi. To znaczy, że – mimo ciągłej dyskusji – wciąż na drogach mamy bałagan i pozorne ruchy. Ale jak napiała szanowny autor: DURA LEX, SED LEX. Wisi znak – olewamy go na własne ryzyko, stopień olania zależy od naszej skłonności do hazardu :-)))

  10. paci napisał:

    Łysy nawet rakietą da się spokojnie to nie motocykle łamią prawo tylko ludzie.ps:cbf 600 to nie rakieta;)

    Dla przeciętnego Kowalskiego z jego 1.9TDI taka CBF600 to rakieta ;]

  11. artykuł napisany przez człowieka wypełnionego żółcią dla każdego tylko nie dla sprawcy wykroczenia. Postawa godna największego tchórza bojącego przyznać się do winy. Ustalmy fakty:
    – równa prosta droga;
    – panowie wyłapują wszystkich.
    Teraz złośliwości autora według jego wydumanej fantazji i (nie)wiedzy o ruchu drogowym a tym bardziej kontroli tego ruchu:
    – policjant zaczajony… niewidoczny… stwarza zagrożenie;
    – chłopak nie jechał… niebezpiecznie ani specjalnie szybko;
    – znak postawiony… złośliwie;
    – mogłaby tam stac 80tka.
    Otóż drogi interlokutorze. Widzisz tylko czubek swojego nosa i naprawdę dalej patrzeć nie potrafisz.
    Znasz drogę i dla ciebie może ona być bezpieczna. Ale nie tylko ty i motocyklista CBRki korzystacie z tej drogi. Dla przyjezdnego droga nie musi być taka prosta. Policjant sam znaku nie ustawia. Robi to zarządca drogi. Jeśli nie postawił tam 80 to z przyczyn o których tobie się nie śni. Tych przyczyn może być 1000 i jeszcze jedna. Nie twoja sprawa. Ty masz się stosować do przepisów. Uważasz, że ograniczenie nie jest zasadne to zgłoś to do urzędu. Zmienią znak wtedy będziesz gnał więcej. Policjant jest od tego by “zachęcić” kierowców do stosowania przepisów.
    Osoba w jasnej kamizelce z odblaskami. W białej czapce i z białym lizakiem. A w jakim stopniu byłby widoczny pieszy w ubraniu zlewającym się z otoczeniem? Jadąc z prędkością 50 na pewno nie miałbyś problemu z zauważaniem policjanta. Policjant nie może ustawić się w dowolnym miejscu dogodnym dla ciebie. Aby wykonac prawidłowo pomiar prędkości trzeba wybrać odpowiednie miejsce, jak najbardziej bezpieczne na danym odcinku oraz zezwalające na wyłapanie niesfornych idiotów.
    Zapamiętaj sobie, że “chłopak” chociażby poprzez swoją nadmierną prędkość jechał niebezpiecznie. Bezpieczna prędkość w tym miejscu wynosi tylko 50 km/h.
    Dodam tylko, że wielu podobnych tobie ignorantów w Łodzi lądowało w torowisku na dachu i wielu jeszcze tak zakończy jazdę w tym miejscu. Ulica równa i szeroka. Lekki łuk przed, którym ustawiono ograniczenie do 60. Przy odrobinie kurzu lub piasku na jezdni lub po opadach deszczu każdy jeden rozwijający swoją bezpieczną prędkość kończy poza drogą. W ubiegłym roku w święta właśnie chłopaka na motorze wyniosło na torowisko tramwajowe. dostał się pod koła drugiego wagonu i zginął. W miarę młody i pewnie odważny motocyklista, który mógłby się jeszcze długo cieszyć z jazdy na moto i przesyłać nam pozdrowienia LWG.
    Niestety jego sposób myślenia był podobny do twojego. Przemyśl to i zapamiętaj: żadna prędkość nie jest bezpieczna. Pierwszy śmiertelny wypadek w komunikacji lądowej wydarzył się przy prędkości tylko 5 (pięć) km/h.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button