Sąd Najwyższy w trzech uchwałach ujednolicił orzecznictwo ws. osób ciężko poszkodowanych w wypadkach. Ubezpieczyciele nie są gotowi na wypłaty odszkodowań, co w efekcie może windować ceny ubezpieczenia OC.
Sprawa jest mocno skomplikowana i wielowątkowa, więc powstrzymam się od jednoznacznego komentarza. Sąd Najwyższy z inicjatywy Rzecznika Finansowego zajął się sprawą rodzin, których najbliższe osoby w skutek wypadku zostały poważnie poszkodowane – np. zostają w stanie wegetatywnym. Do tej pory orzecznictwa sądów dotyczące wypłaty zadośćuczynienia rodzinom były różne. Teraz, dzięki uchwałom Sądu Najwyższego, będą jednolite. W ich ramach Sąd Najwyższy uznał, że najbliższej rodzinie należy się wypłata zadośćuczynienia.
Choć uchwała dotyczy w głównej mierze wypadków komunikacyjnych, będzie miała szersze znaczenie. Może być przywoływana w przypadku osób poszkodowanych na skutek błędów medycznych, przez rolnika czy w wypadkach przy pracy. W takich sytuacjach poszkodowany może znaleźć się w stanie, w którym niemożliwe jest utrzymywanie z nim normalnych relacji i więzi rodzinnych. A to stanowi naruszenie dobra osobistego osób bliskich, które zasługuje na zadośćuczynienie pieniężne – wyjaśnia dla Moto.pl Tomasz Młynarski, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.
Ubezpieczyciele biją na alarm. Już teraz Komisja Nadzoru Finansowego wyliczyła, że średnia wypłata w takiej sytuacji może wynieść ponad 40 tysięcy złotych, a ubiegać się o nią mogą 3-4 osoby w rodzinie. Oznaczałoby to, w słowach ubezpieczycieli, niewypłacalność nawet 60% rynku. Jak informuje cytowany przez Moto.pl Dziennik Ubezpieczeniowy, zakłady ubezpieczeniowe nie brały orzecznictwa pod uwagę przy kalkulacjach składek.
Cieszę się z trzech tożsamych uchwał Sądu Najwyższego. Oznacza to, że po raz kolejny udało się zapewnić przewidywalność uprawnień poszkodowanych. Nastąpi też ujednolicenie linii orzeczniczej sądów w tym zakresie. Dzięki temu rodzinom poszkodowanych, tak ciężko doświadczonym przez los, będzie łatwiej uzyskać zadośćuczynienie – komentuje Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy z inicjatywy którego Sąd Najwyższy zajął się sprawą.
Dla szarego obywatela może to oznaczać wzrost składek OC nawet o 25%. Będziemy monitorować sprawę.
Źródło: Moto.pl, Dziennik Ubezpieczeniowy
[trending]
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
