Test Suzuki SMX 50: Terenowy motorower na asfalt i na szuter

Zaraz po zobaczeniu na żywo Smx’a pomyśleć można sobie – jejku, przecież to jest normalny motocykl. Rzeczywiście z wyglądu nie przypomina on swoimi gabarytami pojazdu o pojemności 50ccm. Zacząć się można jednak zastanawiać czy aby te gabaryty nie wpłyną ujemnie na osiągi.

Deska rozdzielcza uboga, jednak przez swoją prostotę bardzo czytelna. Lusterka zapewniają dobrą widoczność tego co dzieje się za nami. Siedzenie dość wąskie i długie. Zbiornik paliwa mieści 8,5 litra benzyny. Zbiornik oleju ma pojemność jednego litra. Dostęp do zbiornika oleju jest jednak dość kłopotliwy, gdyż wlew mieści się pod lewą tylnią owiewką a do zdjęcia tejże potrzebny jest śrubokręt krzyżakowy.Motorower posiada dwa hamulce tarczowe. Silnik jest chłodzony cieczą. Po zajęciu miejsca kierowcy nie czujemy niewygody.

Siedzenie mimo tego, że wąskie poprzez swoją długość zapewnia należyty komfort dla pasażera i kierowcy. Jazda na krótkich dystansach nie męczy, ale już dłuższa niż 100 km jest odczuwalna wyraźnie. Odpalamy. SMX niestety nie posiada elektronicznego startera tak wygodnego i znanego użytkownikom skuterów. Jednak starter nożny funkcjonuje bez zarzutu. Silnik pracuje równo. Aby uruchomić zimny pojazd należy włączyć ręczne ssanie. Nie nastręcza to dużych kłopotów, ze względu na ergonomiczne położenie włącznika.

Obok włącznika ssania zlokalizowany jest kranik paliwa. Na biegu jałowym silnik pracuje cicho i bez jakichkolwiek zastrzeżeń. O tym czy motorower jest na biegu czy nie informują nas kontrolki na desce rozdzielczej.

Włączamy bieg i jedziemy. Dość niewygodnym jest fakt przymusu częstej zmiany biegów, która w ruchu ulicznym może być dość kłopotliwa na początku przygody z Smx’em, ale po nabraniu wprawy da się przeżyć. Niestety w porównaniu z motocyklem tutaj poruszając się po ulicach miast używać musimy pełnego zakresu skrzyni biegów. Motorower prowadzi się prosto, a pojazd utrzymuje obrany tor jazdy. Jazda w zakrętach sprawia dużą przyjemność. Suzuki pewnie trzyma się drogi. Wielką zaletą tego pojazdu jest jego zawieszenie i hamulce. Zawieszenie zapewnia bardzo dobre tłumienie wszelkich nierówności. Jeżdżąc ulicami Warszawy nareszcie poczuć można wygodę jaką zapewnia pojazd z dobrymi amortyzatorami.

Wygoda jazdy jest taka sama podczas jazdy w pojedynkę jak i w dwie osoby. Testowanym Smx’em przejechaliśmy w sumie około 1000 km. Testowany był w każdych możliwych warunkach. Podczas jazdy miejskiej, na trasie i w terenie. Średnie zużycie paliwa testowanego egzemplarza wyniosło 4.3 l/100 km. Największe zanotowane przez nas zużycie paliwa osiągnęło 4.46 l/100 km. Motorower na przejechanie 1000 km zużył 1.3 litra oleju.

W mieście pojazd radził sobie dość dobrze jednak ze względu na szeroką kierownicę i nieautomatyczną skrzynię biegów nie pozwala na zbyt częste przeciskanie się w korkach, co dla niektórych może być minusem. Z drugiej jednak strony wiele razy zdarzyło się, że dzięki swoim amortyzatorom zapewniał bezpieczną jazdę mimo wielkich dziur w asfalcie. Sprawiał wrażenie jakby płynął a nie jechał. Seryjnie model SMX zamontowane ma opony szosowe. Opony te dobre na suchą nawierzchnię właściwie nie zapewniają bezpieczeństwa na mokrej. Jest to mankament dość istotny dla bezpieczeństwa użytkownika. Koszt wymiany opon wynosi 30 zł z wyważeniem za koło. Oczywiście jest to cena bez opony. Wybór opon na rynku jest bardzo duży.TrasaNa trasie ocenialiśmy głównie wygodę jazdy. Przy podróży trwającej około 3 godziny dały się we znaki wady wąskiego siedzenia. Niestety mimo bardzo sprawnego zawieszenia czuło się zmęczenie. Niemiło zaskoczyło nas również spalanie. Mimo tego że jest to tylko 50ccm to oscylowało ono w okolicach 4.3 litra na 100 km.

Prędkość maksymalna wersji odblokowanej jest naszym zdaniem zadowalająca. Maksymalnie udało nam się rozwinąć prędkość 82 km/h. Średnia prędkość podróżna seryjnego SMX’a wahała się w granicach 68 – 72 km/h.

W terenie Suzuki SMX 50 radzi sobie dość dobrze. Po zboczeniu z drogi asfaltowej od razu widać że mimo szosowych opon pojazd ten stworzony jest do walki z terenem. Wspaniale radzi sobie w średnio-trudnych warunkach. Jeżdżąc po lasach w okolicach Warszawy i Olsztyna wiele razy zdarzyło nam się pokonywać wielkie kałuże lub góry piasku. Nie zdarzyło nam się nie pokonać jakiejś zaplanowanej przeszkody. Niestety czasem widać było braki mocy, co w terenie jest dość ważne.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Ogólnie jazda tym motorowerem dostarcza wielu niezapomnianych doznań. Pojazd ten z pewnością polecić można osobom nie posiadającym prawa jazdy kat. A ,a chcącym poczuć jak to jest na prawdziwym motocyklu. Światła zapewniają dość dobrą widoczność choć oświetlają zaledwie 3 – 4 metry przed pojazdem. Po pokonaniu 1000 km łańcuch nie wyciągnął się. Osiągi pozostały niezmienne.

Ocena końcowa: Do plusów można z pewnością zaliczyć wspaniałe zawieszenie i bardzo wydajnie pracujący układ hamulcowy. Utrzymywanie wyznaczonego toru jazdy, a także precyzyjne i stabilne pokonywanie zakrętów to kolejny plus SMX’a. Osiągi tego pojazdu też należą do jego zalet, choć czasem przydałoby się więcej mocy, szczególnie w terenie. Zasadniczym minusem tego modelu suzuki jest wysokie zużycie paliwa. Wynosi ono aż 4.3 litra na 100 km (średnie) co na taką pojemność jest bardzo wysokie. Drugim minusem jest brak kontrolki poziomu paliwa. O przejściu na rezerwę dowiadujemy się gdy nagle motorower traci moc i trzeba ręcznie przełączyć kranik paliwa w pozycję rezerwy. Minusem jest też usytuowanie zbiornika oleju pod owiewką. Wymusza to na użytkowniku przymus posiadania przynajmniej śrubokręta krzyżakowego. Doskwiera także brak schowka.

 

Testowany SMX niestety podczas jazdy strasznie dymił, jednak nie było to naszym zdaniem wina złego oleju (stosowano syntetyk). Osobom które poruszają się na codzień skuterem, pierwszy kontakt z tym motorowerem może sprawić kłopot. Jednak już po kilku minutach większość nie powinna mieć problemów z obsługą tego pojazdu. Motorower Suzuki SMX 50 jest pojazdem godnym polecenia szczególnie dla osób lubiących umiarkowaną jazdę terenową. Nadaje się niemal na każde warunki. Z pewnością jest to dobra baza do dalszej przygody z motocyklami o większych pojemnościach.

Archiwum Jednoślad.pl

Archiwum portalu Jednoślad.pl 2005-2010.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button