Motocyklowe spodnie na skuter: Konieczność, czy Kaprys?

Kask, kurtka, rękawice i buty już mamy. Do kupienia pozostały nam spodnie na skuter. Ale zaraz… Czy rzeczywiście są nam potrzebne? To pytanie ciśnie się na usta wielu osób, które przytłaczają już same koszty podstawowego wyposażenia jakim jest kask. Wiadomo, że z tej części skuterowej garderoby zrezygnować nie można. O ile w ciepłe przeżyjemy dni bez kurtki i rękawic, a nawet butów, o tyle bez hełmu musimy liczyć się z poważnymi konsekwencjami pod postacią mandatu.

Ale co ze spodniami? Tak, tak… sam napisałem wcześniej, że jest to ostatni i najmniej ważny element wyposażenia na jednoślad. I nadal będę tak twierdził, choć przyznam, że sprawa wcale nie jest taka oczywista.

Skoro tak chętnie kupujemy rękawice i kurtkę wyposażoną we wzmocnienia by chronić nasze ciało, dlaczego w ten sam sposób nie zadbamy o nasze nogi, biodra i pośladki? W przypadku spotkania z asfaltem, jeansy w których jeździmy najczęściej wytrzymają zaledwie… no umówmy się – nie wytrzymają w ogóle. To, że podrą się jest więcej niż pewne.

A skoro jeansy zamienią się w strzępy chwilę po zetknięciu się z jezdnią – kolejnym punktem kontaktu jest nasza skóra i mięśnie. Oczywiście – żadne ubranie nie uchroni przed wypadkiem – ale skoro możemy złagodzić jego skutki, to dlaczego tego nie zrobić? Spróbujmy więc zestawić argumenty za i przeciw kupnu spodni:

Za:

– chronią przed obdarciami w razie upadku

– usztywnienia zabezpieczają stawy, szczególnie kolanowy i biodrowy

– chronią przed chłodem

Przeciw:

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

– stosunkowo wysoka cena

– nie nadają się do codziennego użytkowania (nie da się w nich iść do pracy np. w biurze – jest po prostu za ciepło)

– są kłopotliwe w ubieraniu i zdejmowaniu.

Decyzja o kupnie spodni będzie zależała przede wszystkim od priorytetów jakie sobie postawimy. Jeżeli zależy nam na bezpieczeństwie – to spodnie kupimy. Jeżeli jednak jeździmy na krótkie trasy i do pracy czy do szkoły – spodnie raczej będą nam to utrudniać. W spodniach skuterowych nie da się siedzieć kilku godziny w szkole lub w pracy. Z kolei przebieranie się po dojechaniu na miejscu i przed powrotem do domu – nie należy do najwygodniejszych. Dlatego o ile w przypadku wszystkich pozostałych elementów stroju będę gorąco zachęcał do ich kupna, o tyle w przypadku spodni napiszę tylko tyle – zastanówcie się dobrze – ten wybór jest naprawdę ważny.

A co jeśli już zdecydujecie się na kupno spodni? Za kilka dni w Skuterowo.com powiemy co zwracać uwagę przy wyborze dolnej części garderoby.

3 opinii

  1. Nie trzeba od razu kupować takich z ochraniaczami. Np. Dainese robi zwykłe jeansy z wszytymi kewlarowymi nićmi. I są dużo odporniejsze na ścieranie niżeli zwykłe. Takie gatki są wygodniejsze i dobrze wyglądają.

  2. I tez do tanich nie należą. Jako tańsze rozwiazanie proponowałbym jeansy i ochraniacze na kolana i piszczele, nie zastąpi to dobrych spodni, ale w razie wypadku choć trochę zabezpieczy miejsca ulegajace poważnym urazom no i dodatkowo trochę…. zabezpieczy przed wyziębianiem stawów.

  3. zaliczyłem glebe na szybkim skuterze przy 50km/h w zwykłych dzinsach i kurtce ,bez rekawic tylko miałem kask.kolana zdarte do kosci łokcie tez nie wspomne o kosci nadgarstka kuracja 2 tygodnie..Raczej zalecam cały ubiór.Bo asfalt zdziera jak tarka to gołego mięsa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button