Skoda 120: Przypadkowe spotkanie prawdziwego klasyka

Byłem bardzo zaskoczony takim widokiem – absolutnie klasyczna Skoda 120 na ulicach Warszawy. O dziwo auto w dość dobrym stanie jak na swoje lata.

Noo, Skoda 120. Dawno nie widziany, chyba prawie eksponat, ale jak się przyjrzeć to chyba ma problemy z geometrią, bo lekko jedzie bokiem, ale tak czy siak samochód wygląda na to, że jest w naprawdę dobrym stanie. Kurcze, jeszcze 20 lat temu był to widok codzienny, taka Skoda. Mam nadzieję, że dobrze mówię, że to jest 120. Nie jestem jakoś biegły z motoryzacji. Kurcze, niesamowity samochód, silnik z tyłu, z przodu strefa zgniotu kończy się jak w maluchu, czyli w kolanach. Tyle lat i jeździ. To jest chyba potwierdzenie tego, że czeska tradycja ma coś takiego w sobie, że po pierwsze to faktycznie jest w stanie jeździć przez lata i wyglądać nawet dobrze mimo, że to jest unikat, a w dodatku kontynuują tą piękną tradycję ze wsparciem niemieckim.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

  1. Skoda 120 lub 130, silnik z tyłu, chłodnica z przodu (pojemność układu chłodzenia 14l).
    Wbrew pozorom samochód ma strefę zgniotu i był uznawany za stosunkowo bezpieczny w latach projektowania i wstępnej produkcji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button