Otwarcie salonu Indian w Warszawie oraz Roadmaster i Roadmaster Classic z bliska

Dziś historyczny moment dla marki Indian w Polsce. Właśnie otwarto nowy salon w Warszawie. Przy tej okazji miałem okazję nie tylko poznać bardzo kameralne miejsce i wyjątkowych ludzi, ale także zobaczyć z bliska flagowy motocykl Indian Roadmaster i Roadmaster Classic.

 

To absolutnie wyjątkowa, motocyklowa marka, z którą dotychczas w Polsce mieli do czynienia z bliska tylko nieliczni. Choć każdy zna te motocykle przynajmniej z widzenia. Praktycznie w każdym amerykańskim filmie spotkacie policjanta, który strzeże prawa na takim właśnie motocyklu. To co teraz oglądacie to Indian Roadmaster – flagowa konstrukcja tego producenta. Znajdziecie tutaj absolutnie wszystko, co pozwoli Wam dotrzeć z jednego końca kontynentu na drugi. Mnie prócz abstrakcyjnie perfekcyjnego wykończenia tej maszyny zaskoczyła nawigacja z menu w języku polskim! Tymczasem nawet najbardziej mainstreamowi producenci często o nas zapominają w swoich elektronicznych gadżetach.

Na pokładzie tego ważącego ponad 400 kilo krążownika znajdziecie absolutnie wszystko. Od tempomatu, przez radio, centralny zamek, nawigację, ABS, potężne kufry, system bezkluczykowy, światła do jazdy dziennej, Bluetooth, podgrzewaną kanapę i manetki, aż po taki drobiazg jak komputer pokładowy. Ten potwór posiada silnik 1.8 i prawie 140 Nm. Nie pytajcie o moc. Sama wartość momentu obrotowego odpowiada na wszystkie pytania. A no i zapomniałbym o cenie. 34 000 dolarów czyli po dzisiejszym kursie 126 000 zł brutto.

Między innymi tę maszynerie możecie zobaczyć w nowym salonie Indiana na Jerozolimskich. To bardzo kameralne miejsce, które swoim wyglądem przypomina nieco butik. Zgodnie z założeniem twórcy tego miejsca.

Sam zaczynam powoli czuć to uzależnienie, jeszcze przed jazdą testową. Zmieniam swoje priorytety i marzenia. Chciałbym wziąć Indiana Roadmaster w pewien letni, ciepły wieczór, zasiąść w takiej cudownie wykończonej kanapie, wjechać na autostradę i pojechać nią aż do Portugalii. Chcę poczuć tę legendę, tę przygodę i wolność. Mam nadzieję, że uda mi się ten cel zrealizować jeszcze w tym sezonie. Fantastyczne motocykle i fantastyczne miejsce. Dzieki.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Z tymi policjantami to trochę przesadziłes bo jeżdżą na HD, może kiedyś to się zmieni a narazie to Indian w Stanach ma ciężko bo cena wysoka i japońskie pochodzenie a Harley ma nowy silnik i wielu wyznawców. Nara

    1. Chciałeś powiedzieć jeżdżą na Victory, H-D odpadł w przetargach na dostawy motocykli dla amerykańskiej policji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button