OC 2017: Wyższe stawki dla piratów drogowych?

Składki obowiązkowego ubezpieczenia OC na przestrzeni niedługiego czasu wzrosły średnio o 40 punktów procentowych i nie zapowiada się, że to już koniec podwyżek. Czy jest szansa na sprawienie, by system ubezpieczeń był rentowny bez niekończącego się wzrostu składek dla wszystkich użytkowników dróg?

W sejmie mnożą się pomysły co do tego jak unormować stawki za polisy OC. Parlamentarny zespół posła PiS – Adama Abramowicza – pracuje nad propozycjami mającymi na celu powstrzymać windowanie kosztów OC. Jedną z nich jest wprowadzenie powiązania między liczbą punktów karnych znajdujących się na koncie kierowcy, a wysokością składki ubezpieczenia OC jaką musi ponieść ubezpieczając zarejestrowany na siebie pojazd. – Jeżeli tylko działałby elektroniczny system CEPIK 2.0, a rząd umożliwiłby ubezpieczycielom dostęp do niektórych zawartych w nim danych, takie rozwiązanie mogłoby działać już od dziś – twierdzi poseł Abramowicz.

W wielu krajach na świecie – np. w Kanadzie – już od dawna działa system, w którym stawka polisy OC zależy od temperamentu kierowcy, wyrażanego liczbą przyjmowanych mandatów. Niezależni eksperci twierdzą też, że takie działanie mogłoby obniżyć liczbę wypadków na polskich drogach nawet o 25%, co z kolei sprawiłoby, że ubezpieczyciele mogliby wypłacać mniej odszkodowań.

Każdy pomysł, który na celu ma obniżenie lub choć zatrzymanie windowania stawek ubezpieczeniowych jest godny uwagi. W najbliższym czasie przekonamy się, czy są to tylko pomysły, czy zmienią się w realne ustalenia i poprawią tę chorą sytuację.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Po pierwsze, czemu wyższe składki płacić muszą ci kierowcy, którzy nie powodują wypadków, a oo drugie, co mają punkty karne za złe parkowanie do powodowania kolizji i wyższych za to stawek za ubezpieczenie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button