OC 2017: Wyższe stawki dla piratów drogowych?
W sejmie mnożą się pomysły co do tego jak unormować stawki za polisy OC. Parlamentarny zespół posła PiS – Adama Abramowicza – pracuje nad propozycjami mającymi na celu powstrzymać windowanie kosztów OC. Jedną z nich jest wprowadzenie powiązania między liczbą punktów karnych znajdujących się na koncie kierowcy, a wysokością składki ubezpieczenia OC jaką musi ponieść ubezpieczając zarejestrowany na siebie pojazd. – Jeżeli tylko działałby elektroniczny system CEPIK 2.0, a rząd umożliwiłby ubezpieczycielom dostęp do niektórych zawartych w nim danych, takie rozwiązanie mogłoby działać już od dziś – twierdzi poseł Abramowicz.
W wielu krajach na świecie – np. w Kanadzie – już od dawna działa system, w którym stawka polisy OC zależy od temperamentu kierowcy, wyrażanego liczbą przyjmowanych mandatów. Niezależni eksperci twierdzą też, że takie działanie mogłoby obniżyć liczbę wypadków na polskich drogach nawet o 25%, co z kolei sprawiłoby, że ubezpieczyciele mogliby wypłacać mniej odszkodowań.
Każdy pomysł, który na celu ma obniżenie lub choć zatrzymanie windowania stawek ubezpieczeniowych jest godny uwagi. W najbliższym czasie przekonamy się, czy są to tylko pomysły, czy zmienią się w realne ustalenia i poprawią tę chorą sytuację.
Po pierwsze, czemu wyższe składki płacić muszą ci kierowcy, którzy nie powodują wypadków, a oo drugie, co mają punkty karne za złe parkowanie do powodowania kolizji i wyższych za to stawek za ubezpieczenie?
Trudno nie przyznać, że ma to jakiś sens… http://piracidrogowi.pl/artykul/1135/wypadek-motocyklisty-przy-300km-h-fragmenty-ciala-na-jezdni-bezcenzury