Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym 2017/2018: badanie techniczne płatne z góry, CEPIK 2.0 i inne

CEPIK 2.0 wprawdzie wejdzie w życie dopiero w czerwcu przyszłego roku, ale część funkcjonalności ma być wprowadzona już teraz. Do tego w ramach nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym założono, że za badanie techniczne pojazdu będzie trzeba płacić z góry.

Płatne z góry badanie techniczne ma ukrócić proces “turystyki badań technicznych”, w którym właściciele niesprawnych pojazdów jeżdżą od punktu do punktu licząc na to, że “w końcu się uda”. Teraz badanie techniczne ma być płatne z góry, bez względu na jego efekt końcowy.

Zasada ta ma nie dotyczyć osób, które prowadzą działalność gospodarczą i otrzymują fakturę VAT z odroczonym terminem płatności (np. firmy z dużymi flotami pojazdów). To ukłon w stronę przedsiębiorców.

W związku z powyższym do Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) na bieżąco będą przekazywane dane o negatywnych badaniach technicznych w szczególności gdy badania zostają przerwane w trakcie wykonania i kierowca unika konsekwencji nie pozwalając dokończyć badania i nie ponosząc kosztów ich wykonania. W ten sposób jednocześnie mamy nadzieje ograniczyć zjawisko “turystyki badań technicznych”, w których kierowcy nie uzyskują pozytywnego wyniku badania technicznego i przenoszą się do innej stacji technicznej – mówił dla TVN24bis Marek Zagórski, wiceminister cyfryzacji.

Dane nt. badań technicznych będą gromadzone w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Tam też znajdą się informacje dotyczące np. finansowych zabezpieczeniach na pojeździe (gdy pojazd jest zadłużony), co w teorii ma uchronić potencjalnych nabywców. Swoją cegiełkę do zbierania informacji na temat pojazdu dołoży także Fundusz Gwarancyjny.

Ostatnią nowością w nowelizacji jest możliwość zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez Służbę Graniczną.

Cel jest dość jasny: zbieranie informacji i – jak w przypadku systemu podatkowego – uszczelnianie sieci. Kulminacją powyższych pomysłów i rozwiązań ma być wprowadzony w czerwcu 2018 roku system CEPiK 2.0.

Co o tym myślicie? 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

  1. Raczej słusznie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Gdyby doprecyzowali, że w przypadku wyniku negatywnego, kierowca otrzyma szczegółowy raport z usterkami uniemożliwiającymi dopuszczenie do ruchu to ok. Nie czytałem dzisiaj gazet, ale moim zdaniem nie ma takiej formacji, jest Straż Graniczna i Służba Celna. A może ich połączyli ?
    Dziennikarstwo, nawet na tak gimnazjalnym poziomie, wymaga warsztatu, albo przynajmniej rzetelności.

Back to top button