Ceny benzyny nieustannie rosną. Oznacza to, że trzeba znaleźć sposób na to, by tankować jednoślady jak najtaniej. Udało się to już Niemcom.
Dzięki uruchomionemu systemowi informacji o aktualnych cenach paliw kierowcy będą mogli przed zatankowaniem pojazdu wyszukać najtańszą stację benzynową w okolicy. I nie chodzi o jakąś aplikację na smartfon ale nowe rozwiązanie prawne. Uchwalona przez Bundestag ustawa przewiduje, że uczestniczące w projekcie stacje benzynowe na bieżąco informują Urząd Antymonopolowy o aktualnych cenach paliw.
Kierowcy mogą za pośrednictwem stron internetowych clever-tanken.de, mehr-tanken.de i spritpreismonitor.de porównać ceny paliwa w stacjach znajdujących się w pobliżu miejsca przebywania. Jeżeli cena ulegnie zmianie – jest ona aktualizowana w ciągu sześciu minut.
Pomysł zrównuje szanse koncernów paliwowych i klientów. Dotychczas tylko producenci dysponowali wiedzą o cenach na poszczególnych stacjach i wykorzystywali te informacje do podwyższania zysków. W projekcie uczestniczy 13 100 spośród 14 500 istniejących na terenie Niemiec stacji z paliwem.
Czy jest szansa na taki pomysł w Polsce?
Pomysł może i warty skopiowania, ale w przypadku jenośladów, tym bardziej małopalących 50-tek raczej…nieopłacalny.
Bo różnica nawet 40-60 groszy na litrze nie wiele daje nam zaoszczędzić, biorąc pod uwagę, że na taką stację trzeba jeszcze dojechać, a ta tańsza nie zawsze będzie blisko domu/pracy/szkoły…
Pomysł ciekawy, jeżeli na każdej stacji paliw będzie paliwo jednakowej jakości. Ha, pomarzyć tylko można o tym w naszych polskich realiach 😀
U nas jednak nie jest to paliwo jednakowej jakości i co mi po tym niby najtańszym w mieście? 🙁
Występują dość często przekłamania na dystrybutorach tych małych lokalnych stacji (5-litrowy zbiornik mieści nagle 5,5 litra paliwa, czary to, może magia, nie to zwykły kant ajenta), albo pływające domieszki w benzynie nieznanego pochodzenia (woda, ropa, jakieś rozpuszczalniki), które często odkładają się też grubym nagarem w komorze spalania. Nawet dolewka denaturatu do takiego paliwa niewiele tutaj zdziała! 🙁
Na dziesięć okolicznych stacji od pewnego czasu tankuję tylko na jednej, orlenowskiej Bliskiej.
Wolę dojechać do niej te parę kilometrów i mieć pewne paliwo dobrej jakości (zawsze mogę też zatankować jakiś zapas w kanister).
Jak kogoś jest stać na eksperymenty, to może szukać tego *najtańszego* w swojej okolicy, mi ten lokalny patriotyzm wyszedł jednak bokiem, ale czegoś się dzięki temu nauczyłem. ;P
Pozdrawiam wszystkich użytkowników jednocylindrowych silniczków spalinowych, a tych wielocylindrowych też pozdrawiam. 😀
Ja zawsze tankuję po 3,95zł – nie ważne na jakiej stacji. Mam w sumie 60L takiej taniej benzyny dzięki GetinBank`owi 🙂
http://www.getinbank.pl/o-banku/biuro-prasowe/2013/getin-bank-oferuje-swoim-klientom-paliwo-w-cenie-395-zl