Film instruktażowy o tym, co robić, gdy w nocy wpadniemy na złodzieja próbującego ukraść nam motocykl. I to nie byle jaki, bo Hondę MSX125 (w USA znaną jako Grom).
Nie zdradzając pointy filmu, to dowód na to, że niektórych rozwiązań nie da się zastąpić. Ponoć jak chcą ukraść to i tak ukradną, ale zawsze warto mieć dodatkowe zabezpieczenie. W USA to oczywiście nie problem, w Europie byłoby ciut trudniej. Ale jako ofiara dwóch motocyklowych kradzieży w pełni popieram.
Wiesz, jest coś takiego jak monitorowanie motocykli, oferuje to np konsalnet, możesz wtedy zabezpieczyć swój motor nie tylko przed kradzieżą. Mojemu kumplowi raz ukradli, po tym jak założył w drugim motorze monitoring to raz próbowali, ale nie wyszło im kompletnie, więc skuteczność jest bardzo wysoka