Motocykle enduro: Czy warto sobie kupić motocykl terenowy? Jakie są jego wady i zalety?

Każdy motocyklista, który już jakiś czas jeździ po utwardzonych drogach, zaczyna myśleć o jeździe w terenie. Liczba nawiniętych na koła asfaltowych kilometrów przekłada się na pragnienie opuszczenia nawierzchni bitumicznej. A więc kupujemy motocykl terenowy – enduro. Warto to zrobić?

Musimy zacząć od tego czym są motocykle enduro. W odróżnieniu od motocykli crossowych są to pojazdy homologowane do jazdy po drogach publicznych – dopuszczone do ruchu. Posiadają światła, kierunkowskazy, lusterka etc. Charakteryzują się najczęściej jednocylindrowym silnikiem (ale czasem też dwucylindrowym), wysokim skokiem zawieszeń, dużymi kołami (np. 21 cali przód i 18 cali tył) i prostotą konstrukcji.

Zalety motocykla enduro są bardzo widoczne. Jest to prosty sprzęt, w którym niewiele może się zepsuć, a jeżeli już się zepsuje, to naprawa jest łatwa i tańsza niż w nowoczesnych, skomplikowanych konstrukcjach drogowych. Motocykl terenowy sprawdzi się także na nierównych, dziurawych asfaltach, nie boi się progów zwalniających i krawężników. Można nim wjechać dosłownie wszędzie.

Jazda motocyklem w terenie jest też niesamowitą nauką dla motocyklisty “szosowego”. Oprócz frajdy jaką daje jazda po nieutwardzonych drogach, jazda motocyklem enduro uczy prawidłowych reakcji na uślizgi kół – które w terenie zdarzają się setki, jak nie tysiące razy częściej niż na asfalcie. Wszystko to, czego nauczymy się jeżdżąc w terenie, będziemy mogli zastosować w trakcie ratowania się z opresji naszym drogowym sprzętem.

Każdy ma wady, także motocykle enduro je posiadają. Lekki, jednocylindrowy sprzęt nie nadaje się do dalszych wyjazdów. Słaby silnik i wąska kanapa skutecznie odstraszają przed uprawianiem motocyklowej turystyki. Prędkość przelotowa (nie maksymalna – przelotowa, czyli komfortowa dla dłuższej pracy silnika) takiego motocykla to często jakieś 110 km/h. Oczywiście, że da się pojechać na Mazury, czy do Berlina – pytanie tylko po co.

Oczywiście istnieją większe motocykle enduro – tzw wyprawowe enduro, ale te nie nadają się zbytnio do jazdy w ciężkim terenie, a bardziej do dalekich wypraw po najgorszych drogach – ale jednak drogach.

Tak czy inaczej motocykle enduro to wspaniała przygoda i polecam każdemu motocykliście chociaż spróbować jazdy jednocylindrowym, lekkim sprzętem.

Michał Brzozowski

Motocyklami jeżdżę od 2000 roku. Choć przez lata pojawiały się kolejne pasje i zainteresowania, to jednak jednoślady z silnikiem zawsze opierały się nowościom i w moim sercu do tej pory mają pierwszeństwo. Obecnie reprezentuję barwy Szybkiej Turystyki (CBR1100XX) na zmianę z Supermoto i Enduro (DRZ450E SM).

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button