Motocykle 125 bez prawa jazdy: Opinie

Zdania są podzielone co do podpisanej wczoraj przez Prezydenta nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami. Wśród nich znajdują się zarówno orędownicy jak i przeciwnicy nowych przepisów o motocyklach 125 na kat. B prawa jazdy. Jakie jest Wasze zdanie?

Zapewne mają nieco racji przeciwnicy powołując się na kwestie samego bezpieczeństwa jak i przygotowania początkujących motocyklistów 125. Jednak z drugiej strony taki jednoślad niwiele różni się od motoroweru w kwestii obsługi i techniki jazdy. Owszem prędkości są nieco większe, jednak grupa docelowa nowych przepisów też jest zupełnie inna. To dorośli ludzie znający przepisy i teoretycznie bardziej odpowiedzialni.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

11 opinii

  1. Spostrzegawcza wypowiedź, facet ma dużo racji, wrażenia muszą być naprawdę niesamowite kiedy wsiadamy na motocykl 125ccm zostawiający 2 ślady.

  2. “pojazdem który zostawia 2 a nie 4 ślady”. Szanowny panie, mówimy tu o normalnym moto zostawiającym 1 ślad, a nie takim sprowadzonym z francji, powypadkowym, który jest złożony z 2 połówek

  3. W telewizorni zawsze wypuszczają jakiegoś BARDZO OBYTEGO w danym temacie ZNAWCĘ aktualnie dyskutowanego zagadnienia, a ten lub ta błyszczy elokwencją i wiedzą, bo… ma zwykle parcie na szkło. Inni to zaraz podchwytują i zaszczepiają na inny grunt i pchają to, np. do netu i gazet, bez jakiegokolwiek cienia refleksji. Inteligentnych mało kiedy pokazują, bo to jest zwyczajowo nudne. 🙁
    *
    I ten nasz tutejszy… GWIAZDOR, należy do jakiegoś tam klubu motocyklowego i ma już prawdziwy motocykl w pełnym chromie. WOW !
    I zwyczajnie chrzani farmazony. Jakie to typowe dla wszystkich starych wyjadaczy od fajery. Oni bardzo lubią się sadzić ze swoimi wydumkami.
    *
    Niektórzy w tym kraju naprawdę powinni się na nogi leczyć, bo na głowę jest już za późno.
    Każdy świeżo upieczony motocyklista 125-ki na tę *doklejkę* do kat. B, powinien wozić ze sobą… OŚWIADCZENIE WOLI, co mają zrobić z organami po jego rychłej śmierci.
    Zapowiada się bowiem fala… NAGŁCH i niespodziewanych ZGONÓW.
    Potrzebna jest zatem natychmiastowa kampania społeczna zakrojona na bardzo szeroką skalę, inaczej… transplantologia w tym kraju przeżyje swój renesans. Przerażające. ;D

  4. Przykładem może być tu moja żonka. Skuterem 50/80cc jeździ już 3 latka. Prawko B ma z 10 lat. Teraz przesiada się na junaka 121 i….
    Chyba tylko ostatni debil wypuści się na miasto by uczyć się jazdy manualem w zakorkowanym mieście. Do tego celu wybieram jakieś boczne drogi gdzie mało kto jeździ. Powiem, że krótki instruktaż na sucho, dwie jazdy (po 10-20 min)wystarczyły by nauczyła się bezproblemowej zmiany biegów. Teraz jeszcze kilka bezpiecznych wypadów by poczuć moto i śmiało wypuszczę ją na miasto. Ja czekam jak na szpilkach na zmianę przepisów.

  5. Już widzę te prędkości maksymalne 100 km/h jak Yamaha yzf125 jeździ 150-170 km/h. Tylko czekać teraz jeszcze na ogłoszenia “zarejestrowane na 125” i zobaczymy multum niedoświadczonych motocyklistów na drogach ujeżdżających 250-500cc, a mógłbym się założyć, że ponad połowa która wsiądzie na te “125-tki” nie przejechałaby placyku, który jest wymagany na kat. A1/A2/A.

  6. Porażające zaczynają by tego typu wypowiedzi. Tak straszzzznie trudny jest kurs na a1 i tacy doswiadczeni motocyklisci po nim wyjezdzaja na drogi.

  7. Polska, to jest jednak kraj pełen pesymistów, dyletantów i zwykłych maruderów. 🙁
    *
    Życie dość szybko zweryfikuje zarówno umiejętności, jak prędkości maksymalne osiągane przez poszczególne jednostki osobowe. I zrobi to dość skutecznie (odobnie jak pierwszy śnieg na drodze eliminuje nieprzystosowanych kierowców puszek).
    A, że kilku więcej się położy przy tym na glebie i łokcie sobie pozdziera, albo rowa na asfalcie przytrze lub gnaty nawet połamie. TRUDNO. Niektórzy muszą nabyć doświadczenia na ostro i tyle.
    Jakieś koszty społeczne danych rozwiązań są zawsze i kilku narwańców, będzie je musiało przyjąc na swoją klatę, albo nawet na zadziec. ;DDD
    Będzie za to nieco luźniej na drogach i mniej się to wszystko będzie kisiło (jedna dusza to zazwyczaj jedna fura na drodze).
    *
    Zapewne więcej się będzie słyszało o tych, którym na jednośladzie jednak… *nie wydało*, bo MEDIA już o to zadbają, ale ja się chlastał brzytwą z tego powodu nie będę. 😉

  8. nie potrafje zrozumiec ludzi marudzacych ze jezu co to sie teraz bedzie dzialo ile to zgonow dziennie bedzie…. ludzie! polowa motocyklistow na dorgach jezdzi bez prawa jazdy i jakos policja siedzi cicho a jak cos daja co jest normalne w europie! tonie sa motorki co osiagaja moce 100 150 koni wiec o czym mowa chyba kazdy wsiadl na mztke czy jakis inny motorek o wiekszej pojemnosci i wie ze nie jest to jakis potwor co rozwija 300km/h jak sie ma prawko to te 3 lata to juz ma sie wyobraznie o predkosci….nie marudzic dostajemy cos za co powinnismy byc wdzieczni!

  9. Popieram kolege u góry. A zwłaszcza dwa ostatnie zdania. Ja sam jeszcze nie mam mozliwosci tego spróbować ale jeśli ma sie te prawko 3 lata to juz chyba potrafi sie myślec i nie rozpędzac sie do v/max jeżeli siedzimy pierwszy raz na motocyklu.

  10. wyobrażam sobie typa bez pojęcia o jeździe na moto za kierą cagivy mito zarej. na 11kw a w realu 36 kucy 190kmh i 7s do 100.zgroza.nie porównujcie auta do moto bo moto nie wybacza błędów takie porównanie to jak kuśki do palca.

  11. Pieprzenie. Tak jak by wszystkim tutaj było szkoda tych którzy się zabiją. Dla jednego rozsądnego będzie to prawo do wieloletniego rozsądnego użytkowania 125ki, dla drugiego alternatywa dla skoku z mostu. I tyle, nic więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button