Bajaj Sunny: Mój test skutera

Prawdopodobnie niektórzy z was widzieli ten skuter w internecie lub na żywo, a nawet mieli okazje się nim przejechać.  Jeśli nie, to właśnie tym artykułem chciałbym wam przybliżyć ten egzotyczny pojazd. Cały opis będzie na podstawie mojego egzemplarza, którego posiadaczem jestem od dłuższego czasu.

Bajaj Sunny, pochodzący z fabryki BAJAJ LTD INDIA został wyprodukowany w 1993, natomiast produkcja tego modelu rozpoczęła się w roku 1991 i niestety już tego modelu od paru lat nie produkują. Jest to mały, lekki skuter, wyglądem stylizowany na wczesne modele Piaggio Vespy, co firma BAJAJ bardzo skrupulatnie starała się ukryć zmieniając kształt plastików pod siodłem oraz materiał wykonania. W odróżnieniu od kultowego włoskiego skutera, nadwozie BAJAJa jest wykonane w całości z tandetnego, twardego i nieprzyjemnego plastiku. Jednym może sie podobać sklejenie przodu od VESPY z tyłem od innego skuteru a innym nie. Siodło jest dość wygodne, ale tylko na miasto, w dłuższej trasie trzeba robić odpoczynek dla szanownych 4 liter. Osoby o wzroście 194cm powinny podróżować same, gdyż w 2 osoby jest bardzo ciasno i niewygodnie.

Pod kanapą znajduje się mały schowek na butelkę mixola lub niewielki komplet narzędzi. Kasku niestety już się tam nie zmieści. Obok schowka znajduje się 4 litrowy, przejrzysty zbiorniczek paliwa. Przy okazji warto napisać o spalaniu. Jeśli po odpaleniu przed ruszeniem poczekamy aż silniczek się nagrzeje i wyłączymy już ssanie, manetki gazu nie kręcimy na max to skuterek zadowoli się około 1,1 litra mieszanki na 100km. Jeśli już chcemy jednak poszaleć to w jedną osobę spali nam koło 1,6l/100km. Jadąc w trasie ze średnią prędkością 40km/h w jedną osobę to możemy spalić około 0,9l/100km, natomiast w 2 osoby około 1,3l/100km. Możecie mnie teraz wyśmiać że kłamstwo, ale zrobiłem nim już 3000km i spalanie jest takie, a nie inne. Trzeba bardzo uważać na mieszankę którą lejemy, bo ten silniczek jest bardzo wrażliwy na paliwo. Polecam benzynkę 98 (przy tej ilości kupowanej do pełna to niewielka różnica cenowa) i do tego zielony olej do pilarek Stihl, można go kupić prawie wszędzie. Polecane proporcje: na 4 litry 98 lejemy 80ml oleju zielonego Stihl (100ml za 2,30 / 1l za 19,90 / 4l za 75,00). Stanowczo odradzam używanie Mixolu i czerwonego Stihla.

Silniczek też jest bardzo ciekawą konstrukcją. Oficjalna pojemność według dokumentów to 52ccm, a prędkość zblokowana to 55km/h, co kwalifikuje go już jako motor na kat. A lub A1. Na szczęście nie jest to za duża rozbieżność i można go bez kręcenia i ściemy zarejestrować jako skuter. Większość diagnostów przymknie na to oko, a program wystawiający kwit na pierwszą rejestrację po wpisaniu Bajaj Sunny sam wstawia 49,9ccm i 45km/h, więc kłopotu nie ma.

Wracając do silnika, jest to jednostka w której napęd jest przenoszony za pomocą łańcuszka w kąpieli olejowej, a nie pasek jak w większości innych skuterów. Kolejną ciekawą odmianą jest automatyczna skrzynia 3 stopniowa, a nie jak w innych, bezstopniowa. Biegi zmienia cicho i płynnie, nie szarpie. Przy zmianie czuć tylko delikatną zmianę obrotów. Jak na razie to rozwiązanie jest bezawaryjne. Trzeba tylko dbać o olej w przekładni. Silniczek kwalifikuje się mocą 2,8 KM przy 6000 obr/min co na taki lekki, ważący 60kg skuterek czyni z niego dość żwawą i zrywną zabawkę. Nie jest to demon prędkości ale do jazdy po mieście spokojnie wystarcza.

Jedyną wadą silnika jest gaźnik który często się rozregulowuje oraz głośny wydech, lecz ze względu na mocowanie nie można go wymienić na inny.

Maszynka jest wyposażona również w dość ciekawe rozwiązania. Po lewej stronie silnika, na obudowie przekładni jest “parapecik” na którym dziewczyna może oprzeć obie nogi jeśli jedzie w spódniczce i jedzie bokiem. Kolejnym fajnym rozwiązaniem jest koło zapasowe mocowane przed nogami kierowcy. Przednie i tylne koło są identyczne więc nie ma problemu z wymianą na trasie. Opcją dodatkową był krótki bądź długi bagażnik. Mój skuter jest wyposażony w druga opcję. Krótki miał 15cm powierzchni bagażowej, długi ma 32cm co w zupełności wystarcza na koszyk z zakupami.

Trzeba przy okazji wyposażenia wspomnieć, że nie każdy Sunny był wyposażony w kierunkowskazy lub lusterka.  Można trafić na “golasy” lub na pełne wyposażenie. Ale to i tak nie zmienia faktu, że jazda tym skuterkiem sprawia wielką frajdę!

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button