Mój nowy kask BMW Street X: Uniwersalny, komfortowy i z blendą przeciwsłoneczną

Przy okazji testu motocykla BMW F 700 GS w komplecie dostałem także kask sygnowany logo bawarskiej marki. Przyznam szczerze, że nigdy nie miałem okazji wypróbować kasku od BMW. Street X to jedna z nowości na sezon 2017. Jak się sprawdza w boju?

Zacznijmy od tego, że jest to oczywiście produkt homologowany. Ma certyfikat ECE. Zwracajcie na to uwagę. Na rynku jest mnóstwo produktów, które tak naprawdę nie są kaskami, a ich imitacjami.

Nie mniej BMW Street X to przykład uniwersalnego, integralnego kasku, który dobrze się sprawdza w mieście i w trasie. Miałem okazję jeździć na nim zarówno w korkach, jak i na autostradach. Dobrze oceniam wentylację. Mamy tutaj dwa wloty – jeden zapobiega parowaniu szyby, a drugi ma za zadanie wyciągać ciepłe i wilgotne powietrze znad naszej głowy. Tylne kanały są zaprojektowane tak, aby podciśnienie za kierowcą wymuszało szybką cyrkulację. W wyniku tego nie pociłem się nawet podczas jazdy z miejskimi prędkościami.

Z kolei po przekroczeniu licznikowej setki byłem zaskoczony wyciszeniem. Inżynierowie BMW spędzili sporo czasu w tunelach aerodynamicznych. Wszystko po to, aby zaprojektować kask w taki sposób, aby nie generował niepotrzebnego hałasu. Tym sposobem jadąc w trasie nawet 140 km/h nie czuję zmęczenia wiatrem.

Fajny jest też wizjer o szerokich kątach. System jego zdejmowania jest bardzo prosty. Można także zdecydować się na zakup lustrzanej szybki z homologacją. Jest tutaj także oczywiście blenda przeciwsłoneczna, która jak dla mnie jest elementem obowiązkowym.

Jeśli chodzi o wnętrze to jest ono wykonane z bardzo przyjemnego materiału, który przypomina nieco alkantarę. Miłym detalem jest wyhaftowane logo BMW. Oczywiście wszystkie te elementy są demontowane i można bez obaw je wyprać. Na koniec jeszcze o systemie zapinania. kasku To oczywiście DD czyli najbardziej profesjonalny i pewny system.

Po tygodniu jazdy w BMW Street X jestem bardzo zadowolony z tego kasku. Trudno mi na siłę szukać jakiś jego wad. Nawet ten kolor mi odpowiada. Oczywiście nie jest to produkt tani, bo kosztuje około 1600 PLN. Jednak jest to kask absolutnie najwyższej jakości, dający mnóstwo komfortu podczas jazdy w prawie każdym terenie.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button