Test Kymco Xciting 500: Miejski sprinter

Żarty się skończyły. Dzisiaj Skuterowo.com  przesiada się na bestię. 40 koni, 7 sekund do setki, 200 kilo masy. Razem z nami poznajcie Kymco Xciting R 500.

Przód robi wrażenie. Sporo się tutaj dzieje. Wyraz twarzy jest agresywny i wyrazisty. Brak tutaj designerskich kompromisów i niedoróbek. Popatrzcie na światła. Fajnie została wkomponowana linia lamp ledowych. Nad nimi dwie potężne żarówy, które w nocy spisują się naprawdę świetnie. Podchodząc bliżej dostrzegamy boczne linie. Te kształtuje kanapa z oparciem dla kierowcy. Jest naprawdę spora i wygodna, nawet podczas długiej, turystycznej jazdy. Poniżej siedzenia widać wydech. Ogromny, muskularny i pięknie brzmiący, o czym zaraz się przekonacie.

Deska w Kymco Xciting R 500
Deska w Kymco Xciting R 500

Wcześniej rzut oka na deskę rozdzielczą i kierownicę. Do niej mamy jeden żal. Jest nieco źle wyprofilowana. Inne maxi skutery przyzwyczaiły nas do manetek zwróconych nieco bardziej do kierowcy. Sami nie wiemy czy to wada czy kwestia przyzwyczajenia. Zatrzymajmy się na moment przy przełącznikach. Znamy je doskonale z innych produktów Kymco – Downtown czy choćby Dink. Są jak najbardziej ok. Działają precyzyjnie i nie wyglądają tandetnie, jak to często zdarza się w pospolitych chińczykach. Pewnie też zwróciliście uwagę na klamki hamulców. Te są grube, dobrze leżą w dłoniach. Dodatkowo ich skok jest regulowany.

Zegary są analogowe. Mamy tutaj oczywiście prędkościomierz, obrotomierz i wskaźniki ilości paliwa czy temperatury cieczy chłodzącej. Do tego są kontrolki podstawowych instrumentów – ABSu, otwartego schowka, świateł, otwartej podpory bocznej czy hamulca ręcznego. A propos. O tę dźwignie pytał nas każdy, kto oglądał Kymco podczas naszego testu. Zasada jest prosta. Stawiamy skuter na bocznej podstawie, a następnie zaciągamy hamulec postojowy. Dzięki temu jesteśmy pewni, że nasz testowy skuter nie postanowi samemu udać się na małą przejażdżkę przy okazji się masakrując. Rewelacyjne rozwiązanie zwłaszcza, jeśli musimy zostawić maszynę na pochyłej drodze.

Mówiliśmy już o kanapie. Jest ogromna. Niestety nie można tego samego powiedzieć o bagażniku. Jest o wiele mniejszy, niż np. w testowanym przez nas Downtownie. Rozgrzesza go podświetlenie, zaczep na telefon i gniazdo 12V. Przydatne dodatki. Plus za teleskopowe podnoszenie siedzenia.

Przechodzimy na tył. Rzuca się w oczy wspominany już wydech, ogromna pokrywa przekładni, dwa duże amortyzatory i klosz kryjący żarówki ledowe. Wyglądają naprawdę efektywnie.

Kymco Xciting R 500 wyzwala ogromne emocje podczas jazdy
Kymco Xciting R 500 wyzwala ogromne emocje podczas jazdy

Koniec o wyglądzie. Sprawdźmy co ten skuter potrafi na asfalcie. Osiągi półlitrowego silnika mogą zapierać dech w piersiach. Mniej więcej 7 sekund potrzebne jest do zobaczenia setki na blacie. Potem o dziwo skuter nie dostaje zadyszki i do 130 km/h ma bardzo dobry moment obrotowy. Ospały jest nieco na początku, do czasu przekroczenia czterdziestki. Do tej prędkości trwa jeszcze wysprzęglanie. Przez to w porównaniu nawet z 350tką na pierwszych metrach możemy zostawać w tyle.

Podczas jazdy po mieście doceniliśmy dobre rozłożenie masy i perfekcyjne zawieszenie. Nawet podczas dynamicznej jazdy Kymco prowadzi się pewnie i przewidywalne. Komfort psychiczny poprawia ABS. Czasami naprawdę się przydaje. W korkach dokucza nieco masa i rozmiary. 50tki o wiele lepiej radzą sobie w korkach, ale w końcu coś za coś. Kupując coś tak dużego i ciężkiego nie spodziewajmy się dobrego promienia skrętu i mega zwinności.
Dużo lepiej jest na trasie. Xciting jest do tego stworzony. Nawet wielogodzinna podróż jest komfortowa i daje dużo frajdy. Kanapa jest naprawdę wygodna, a miejsca na nogi jest w sam raz. Dokucza trochę tak mała owiewka, naprawdę mogłaby być przeźroczysta i nieco wyższa. Skuter wyglądałby może nieco mniej sportowo, ale takie rozwiązanie bardzo podniosłoby komfort jazdy.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Jak już mówimy o komforcie to koniecznie trzeba wspomnieć o schowku w przedniej części kanapy. To miejsce wręcz jest stworzone dla telefonu komórkowego czy dokumentów. Jak się przyjrzycie to znajdziecie jeszcze jedno miejsce na drobiazgi – pod kierownicą.

A co uważamy za największą wadę testowanego Kymco? Jakość plastików z których wykonano zabudowę kokpitu. Wyglądają słabo i psują nieco ogólne wrażenie. Tutaj ewidentnie starano się obniżyć koszty produkcji. Szkoda.

Niektóre plastikowe detale wymagają dopracowania
Niektóre plastikowe detale wymagają dopracowania

Jeśli mówimy o kosztach to trzeba koniecznie wspomnieć o cenie. Tegoroczny egzemplarz wyposażony w ABS kosztuje 22 900 zł. Wersja bez systemu zapobiegającego blokowaniu się kół jest o tysiąc złotych tańsza. Jednak przeglądając oferty poszczególnych dealerów natknęliśmy się na promocyjne egzemplarze z ubiegłego roku.

Kymco Xciting z półlitrowym silnikiem to propozycja dla szukających dużego i uniwersalnego skutera. Nadającego się do codziennej jazdy po mieście i do nieco dalszych wypadów. Jest to skuter, który naprawdę może dawać poczucie wolności i wywoływać ogromne emocje. Emocje, które będą towarzyszyć za każdym razem, każdego dnia…

Zobacz więcej zdjęć testowanego Kymco Xciting R 500i ABS:

[nggallery id=89]

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

8 opinii

  1. Pietro,drogi? Nie przesadzajmy,21900zł lub 22900zł z ABS za skuter o poj.500cm to nie tak źle,znajdź mi podobny cenowo skuter w tej pojemności.

  2. HugoBoss – Malaguti Spidermax 500 24tyś.zł. Fakt, jest trochę droższy, ale porównanie Malaguti z Kymco jest takie jak Mercedesa z Kią.

  3. Do Pionier 21 i Pietro, nie wiem skad tyle krytyki i jadu w Waszych wypowiedziach,jesli sie nie zna wynikow sprzedazy na swiecie Kymco to wlasnie takie glupoty sie pisze,wracajac do narodowosci to proponuje Pionier poczytac o Taiwanie co to za kraj o jego gospodarce,poziomie technicznym,nadmienie tylko ze wlasnie na Taiwanie glowne siedziby maja najlepsze marki komputerowe i elektroniczne,jak myslisz dlaczego?-poczytaj o dochodzie Brutto na 1/mieszkanca,o rozwoju gospodarczym itp i co najwazniejsze nie wycieraj sobie gemby Chinami bo obecnie to Chiny sa najwieksza potega swiata,to Chiny chcialy wykupic deficyt budżetowy Stanow zjednoczonych w 2010 i amerykanie wpadli w panike,przypomne ze to Chiny chcialy w 2011 i 2012 wykupic dlug finansowy Europy,jak ci sie zdaje takie rzeczy robi slabeusz.Do Pietro w czym jest tak swietny Malaguti silnik od Piaggo,w ogole to wszystko jest od Piaggo,oczywiscie to nie jest zla marka ale do wysokiej polki bardzo daleko,jakoscia ,osiagami,wyposazeniem xciting 500i w niczym nie ustepuje,co wiecej jest duzo lepszy o wygladzie nie wspomne to akurat Malaguti jest paskudny,zreszta wystarczy popatrzyc na ulice ile jezdzi tych skuterow,sladowa ilosc.Porownanie Malaguti jako Mercedesa, a Kymco jako Kie to dowod tylko i wylacznie Twojej ignorancji technicznej i totalnej niewiedzy i nieznajomosci tematu.To nie Mercedes tylko wlasnie KIa-Hunday jest 4 producentem samochodow na swiecie,-dlaczego skoro jak twierdzisz to lipa.Dlaczego ten wspanialy Mercedes daje 2 letnia gwarancje,jedna z najgorszych na rynku a dlaczego Kia -Hunday daja 7 i 5 lat i nie boja sie reklamacji serwisowych.Nie wiem czy jestescie tak niedojrzali i glupi ze piszecie takie idiotyzmy,nie wiem jak to nazwac,a moze jestescie po prosu prymitywnymi snobami,dla ktorych liczy sie tylko znaczek na masce.Cala reszte pozdrawiam

  4. No to nawet cena nie jest przerażająca, a zastanawia, bo około 23 tys. za Kymco, to trochę dużo. Nawet za tmaxa jakbym dał 46 tys. to wiem, za co, bo jednak trochę się różnią, jakość podzespołów, i tak dalej..ale kto, co lubi. Powodzenia dla kupujących.

  5. A jakbym chciała sprzedać albo kupić nowy maxi skuter a la Kymco, co ma powyżej 500cc to gdzie by mi się to najbardziej opłacało?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button