Przy okazji ostatniego wpisu, zadeklarowałem próbę odpowiedzenia na pytanie: Kiedy wymieniać olej w silniku motocykla? Przed zimą, czy po zimie? Dyskusje na ten temat toczą się od lat i chyba jeszcze nikt jednoznacznie nie odpowiedział na to pytanie. I to mnie jakoś bardzo nie dziwi. W tym przypadku trudno o jednoznaczną odpowiedź.
Rozważyć można kilka scenariuszy, ale zacząć należy od kilku faktów dotyczących oleju silnikowego. Z czego składa się olej? Z bazy olejowej, która stanowi około 80% objętości i 20% dodatków. Niedługo trochę rozwinę tematy olejowe, ale dzisiaj to nam musi wystarczyć. Jakie są funkcje oleju? Smarowanie? Dobrze, ale to nie wszystko. Jest jeszcze chłodzenie, czystość, wyciszenie pracy mechanizmów i redukcja drgań. W motocyklu z mokrym sprzęgłem trzeba jeszcze zapewnić jego poprawną pracę.
Ale to nie wszystko. Olej jest też odpowiedzialny za usuwanie wody z silnika. Woda w silniku? Skąd? Ze spalania mieszanki paliwowo powietrznej. Przecież na każdą część paliwa przypada około czternaście części powietrza. A w powietrzu co jest? Wszystko jasne? W związku z tym, jednym z dodatków w oleju są emulgatory. Wiążą one wodę a po osiągnięciu przez olej temperatury powyżej 50 st.C do działania włączają się deemulgatory, które pozwalają na odparowanie wody z oleju i usunięcie jej z silnika poprzez odpowietrzenie skrzyni korbowej.
Jaki to ma związek z zimowaniem motocykla i koniecznością wymiany oleju? Jeśli maszyna stoi w pomieszczeniu, w którym występują wahania temperatury i przejścia przez 0 st.C, dochodzi do skraplania się pary wodnej na zimnych elementach silnika. Podobne zjawisko zachodzi w zbiorniku paliwa. Stąd bierze się woda w benzynie. Jak już wspomniałem, z oleju można ją usunąć dzięki emulgatorom i deemulgatorom, ale… Zawsze jest jakieś ale. Dodatki mają swoje ograniczone możliwości działania. Na przykład są w stanie związać tylko skończoną ilość wody. Widzimy wtedy pod korkiem maź przypominającą majonez w kolorze kawy z mlekiem. Jeśli wody będzie więcej, zacznie ona wiązać się w sposób trwały z innymi produktami spalania, na przykład ze związkami siarki. Powstawać będzie kwas siarkowy i siarkawy… Czujecie lekki problemik?
No dobra, to kiedy wymieniać olej? Hmmmm. Jeśli trzymacie motocykl w odpowiednich warunkach, czyli temperatura w pomieszczeniu nie spada poniżej +10 st.C i jest w miarę przewiewnie i sucho można olej wymienić przed zimą. Ograniczymy działanie kwaśnych związków, które pojawiają się w oleju. Oczywiście każdy olej ma odczyn zasadowy, ale… Znowu jakieś ale. Lepiej wymienić olej przed zimą. Nie będzie on narażony na odparowanie. Producenci olejów twierdzą, że po otwarciu pojemnika można go przez rok stosować. Jesteśmy bezpieczni.
Jeśli jednak chcecie trzymać motocykl w stodole, lub pod chmurką, czego nie polecam a wręcz odradzam, wymieniajcie olej kiedy chcecie… Wasza maszyna i tak ma przerąbane i olej po zimie, nawet jeśli na jesieni zalany było nowy, będzie się nadawał do wymiany. Jeśli przechowujecie motocykl w “ludzkich” warunkach, wymieńcie olej przed zimą. Niby drobiazg, ale zawsze silnik poczuje się lepiej.
Aha… Zawsze stosujcie oleje syntetyczne. No chyba, że producent wyraźnie to odradza.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
