Co grozi za jazdę skuterem lub motocyklem bez ubezpieczenia OC?

Ubezpieczenie OC skutera to nie tylko komfort psychiczny, to również prawny obowiązek każdego kierującego jednośladem. Wielu ryzykuje i często świadomie nie wykupuje polisy. To bezmyślność. Oszczędność pozorna, bo mogąca mieć wpływ na całe nasze przyszłe życie. Dlaczego? Skuterowo.com wyjaśnia.

” Nie wykupuje ubezpieczenia, bo mało jeżdżę…”. “Nie mam ubezpieczenia, bo to tylko skuter…”. “Nie wykupuje OC, bo bardziej opłaca się zapłacić mandat…”. Ile razy to słyszeliście? Chyba często, bowiem po naszych drogach jeździ około 200 tysięcy pojazdów (w tym motorowerów i motocykli) bez obowiązkowej polisy OC – wynika z szacunków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Otrzymanie mandatu za brak polisy to najbardziej optymistyczna konsekwencja z jaką możemy się liczyć.

skuterem bez polisy ocMandaty w górę. Od niedawna policjanci nie wystawiają mandatów za brak ubezpieczenia. Jedynie możemy liczyć na 50 PLN za brak potwierdzenia zawarcia polisy. Następnie zostaje sporządzony wniosek do UFG o sprawdzenie faktu posiadania OC. Jeśli go nie mamy, a zostaliśmy wcześniej zatrzymani dostajemy od 500 – 4 500 PLN kary, w zależności jakim typem pojazdu w danej chwili się poruszaliśmy i ile czasu minęło od utraty ważności umowy ubezpieczeniowej. Jest to kwota jaką musimy wpłacić na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Nie mamy OC, a spowodowaliśmy wypadek i wyrządziliśmy szkodę materialną na innym uczestniku ruchu. To mniej przyjemna konsekwencja od mandatu. Prócz kary jaką nakłada na nas UFG za brak polisy jesteśmy zmuszeni do pokrycia wszelkich szkód z własnej kieszeni. Rozbiłeś skuterem cudzy samochód? Musisz go naprawić za własne pieniądze. Skasowałeś przydrożny płot? Podobnie. Fundusz Gwarancyjny wypłaci wszystkim odszkodowania, ale potem zwróci się do Ciebie, celem odzyskania tych pieniędzy. Pomyśl co się stanie, jeśli uszkodzisz Maybacha do którego klosz tylnej lampy jest droższy od skutera średniej klasy…

Jeden wypadek może zaważyć na całym życiu
Jeden wypadek może zaważyć na całym życiu

Jadę skuterem bez ubezpieczenia i spowodowałem wypadek w wyniku którego inni uczestnicy ruchu odnieśli rany, bądź zostali zabici. To zdecydowanie najczarniejszy scenariusz, który może rzutować na całe Twoje przyszłe życie. Nie chodzi tu tylko o fakt wyrzutów sumienia, ale również o kwestie materialne. W normalnej sytuacji koszty leczenia, rehabilitacji, wypłaty dożywotniej renty przejmuje ubezpieczyciel. Jeśli w dniu zdarzenia nie masz polisy za wszystko płacisz osobiście. Spowodowanie stałego kalectwa zobowiąże Ciebie do wypłaty stałych świadczeń na rzecz poszkodowanego. Sąd może orzec comiesięczną opłatę tytułem renty nawet w wysokości kilku tysięcy złotych. Wszystko wyłącznie przez to, że w tym jednym dniu, w tym jednym miejscu prowadziliśmy skuter albo motorower podchodząc lekkomyślnie do kwestii ubezpieczenia. Polisa sama w sobie nie jest aż tak dużym wydatkiem. Zwłaszcza jeśli posiadamy pojazd o pojemności do 50 ccm. Kierowcy bez zniżek są w stanie na rynku nabyć polisę za mniej, niż 80 PLN na cały rok. To jest cena za święty spokój, a jednocześnie nasze zabezpieczenie przyszłego życia.

Według ostatnich anonimowych sondaży przeprowadzonych przez Skuterowo.com, 23% użytkowników jednośladów jeździło w przeszłości bez ważnego ubezpieczenia, z czego 7% nieumyślnie (stan na dzień 20.02.2012).

[poll id=”41″]

Czy ta publikacja sprawia, że dowiedzieliście się więcej o nowych zagrożeniach wynikających z jazdy skuterem bez polisy?

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

21 opinii

  1. Dobrze że to powstało – wiele osób nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji. Ja mam OC i NW – w czerwcu gdy skończy mi się ubezpieczenie kupię już full opcję razem z AC. Może 300zł to niemało ale będę zabezpieczony na wszelkie sytuacje.

  2. Wszyscy płacą OC, żeby mieć święty spokój. Pazerność ubezpieczalni polega na tym, że nie można opłacać składek np. za pół roku lub trzy miesiące tylko wtedy gdy korzystamy ze skuterka. Powinno być tak tym bardziej,że przez długi okres korzystanie z jednośladu jest niemożliwe.

  3. Niestety to nie pazerność ubezpieczalni, tylko ustawa dot. regulacji polis OC. Za pół roku mogą płacić wyłącznie pojazdy zabytkowe.

  4. Dziadek masz rację. Przepisy dotyczące OC (i oby tylko te…) są na naszą niekorzyść. Dam prosty przykład: gość kupuje sobie WSK 125 i chce ją wyremontować na tzw. “igiełkę”. Szacuje, że zajmie mu to ok. roku czasu. W większości tego czasu motocykl będzie leżał w częściach w garażu. Dlaczego ma w tym czasie płacić za OC, skoro nawet silnika nie odpali? Czemu więc nie można by zrobić tak, by na czas remontów i nie-jeżdżenia wstrzymać płacenie OC? Coś w stylu czasowego wyrejestrowania pojazdu. Niby to wszystko dla naszego dobra… Tak samo ACTA, ekologia i wiele innych…

  5. Apropo tego artykułu, to myślę, że warto było by wspomnieć jeszcze o połączeniu: odblokowany skuter lub większy cylinder + OC na motorower, a nie motocykl. O ile podczas zwykłej kontroli przez policję, ujdzie nam to na sucho – więc opłaca się wykupić OC, o tyle gdy spowoduje ktoś wypadek, to tak, jak by tego OC nie posiadał – a więc pokrywanie kosztów z własnej kieszeni i w najgorszym przypadku jeszcze wypłacanie renty…

  6. Marcin0915 miałem wypadek skuterem w zeszłym roku (kobitka wbiegła mi pod koła mając czerwone światło) i nikt nie sprawdza czy to jest 50 ccm czy 125 ccm.

    Dostałem ubezpieczenie bez problemu.

  7. Witam z tego co mi wiadomo w krajach zachodnich jest tak ze na okres zimy ubezpieczenie za motocykl badz skuter wzrasta 2 lub 3 krotnie . Ubezpieczenie w dani jest wyzsze przez 4 miesiace czyli caly sezon zimowy unas nie ma tej opci ze mozna ubezpieczyc na okres 9 miesiecy i to jest bolaczka naszych ubezpieczycieli nie wszyscy wszak ze jerzdza caly rok . Ja obecnie za skuter 50 cm3 zaplacilem 105 zl

  8. W UK istnieje cos takiego jak SORN czyli Statuory Off-Road Notification. Dziala to tak, ze do odpowiedniego urzedu zglasza sie (oczywiscie on-line), ze pojazd nie bedzie uzywany na drodze. Nie placi sie wtedy podatku drogowego (road tax) ani nie ma obowiazku ubezpieczenia takiego pojazdu (choc oczywiscie mozna to dobrowolnie zrobic). Rozwiazanie idealne gdy trzeba wlasnie zrobic remont lub skuter bedzie dluzszy czas wylaczony z uzytku z innego powodu. Jezeli chcesz z powrotem legalnie poruszac sie po drogach to w dowolnym momencie wykupujesz tax, ubezpiecznie i wio.
    SORN jest oczywiscie bezplatny, musisz jedynie stosowny dysk przytwierdzic do pojazdu (lub przykleic za szybe w przypadku samochodu) i tyle.
    Przydaloby sie cos podobnego u nas.

  9. Podejrzewam, że nawet jeśli nastąpiłyby zmiany i moża skuterek ubezpieczyć np. na pół roku, to ubezpieczenie wzrosłoby np.dwukrotnie.
    “bilans musi wyjść na zero”
    Podsumowując, i tak po kieszeni.

  10. Leszek a jako co została zakwalifikowana twoim zdaniem ????

    Wypadek drogowy – zdarzenie w ruchu drogowym, gdzie jeden lub więcej uczestników ruchu drogowego bierze udział w zdarzeniu, w wyniku którego uczestnik ruchu drogowego został ranny lub doszło do jego śmierci.

    Ja 1,5 miesiąca nogę miałem w gipsie (dwa miesiące na zwolnieniu) a kobitka 7 dni w szpitalu i potem zwolnienie.

    I wystąpiłem na drogę sądową o dodatkowe odszkodowanie od kobiety i biegłego też nie było.

  11. Zenek myślę, że gdyby to była Twoja wina, skuter dokładnie zostałby sprawdzony. Zresztą, to w dużej mierze zależy od policji.
    Miałeś szczęście (w nieszczęściu), liwidatorzy (niektórzy) tylko szukają haka, żeby nie wypłacić.

  12. Dziadek nie “miałeś szczęście” tylko takie jest podejście do skuterów tuningowanych w Polsce.

    I NIECH NIKT NIE MYŚLI ŻE ZGADZAM SIĘ NA JEŻDŻENIE BEZ WAŻNEGO OC !!!!!
    Polecam też wykupienie NW zawsze są dodatkowe pieniądze z ubezpieczenia.

  13. Nikt nawet nie sugerował, że zgadzasz się na jeżdżenie bez ważnego OC, a nawet jeśli ktoś ma odmienne zdanie, to chyba mamy demokrację i każdy może wyrażać swoje poglądy.
    Nie wiem co miałeś na myśli pisząc “takie jest podejście do skuterów tuningowanych w Polsce” .

  14. Ja mam skuter i mam autokasko oc i co tylko można jesli sie jeżdzi skuterem czy czym kolwiek co ma 2 koła, lepiej wydać te 500zl na pelne ubezpieczenie. nigdy nie wiesz kiedy smierc będzie jechać z tobą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button