Jaki kask szosowy wybrać? Jak używać motocyklowego zapięcia DD w Airoh GP 500?

Dzisiaj zaczynamy od 30 sekundowego szkolenia z zapinania kasku typu DD na przykładzie sportowego, włoskiego Airoh GP 500. Wielu motocyklistów żyje w błędnym przekonaniu, że jest to mało ergonomiczne rozwiązanie. Nieprawda. Czas operacyjny bez pośpiechu to 5 sekund.

Kiedy mamy to już za sobą to możemy przejść do mojego bleblania na temat kasków i tego co oferuje współczesny rynek. Lubię pokazywać Wam przede wszystkim produkty nietypowe, wyróżniające się pod względem wyglądu i komfortu. Przy okazji wizyty na Torze Radom zostałem wyposażony w cztery różne propozycje Airoh i z każdą miałem okazję spędzić nieco czasu.

Chyba najbardziej zaskoczyła mnie ta hybryda – Airoh Rev. Słyszałem o tym szczękowcu, ale nigdy nie miałem go w rękach. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykły jet z blendą. Jednak po chwili okazuje się, że można go przekształcić w kask integralny. Mega pomysłowe rozwiązanie i dobra ergonomia użytkowania bez konieczności jazdy z otwartą szczęką, która w zwykłych szczękowcach działa jak żagiel. Przy tej okazji fajnie wygląda w białym malowaniu i może pochwalić się zaawansowanym i działającym systemem wentylacyjnym. Wkładka oczywiście jest “demontowalna” i antybakteryjna, a przy tym subiektywnie komfortowa i przytulna.

Ta fluo skorupa to z kolei Airoh Phantom S z dodatkiem, który bardzo doceniam czyli specjalnym kanałem na okulary i również rozbudowanymi kanałami wentylacyjnymi. To przykład klasycznego szczękowca z blendą, która posiada filtr UV. Kask jest bardzo uniwersalny i nada się przede wszystkim do turystyki oraz miasta. Jak na hybrydę wydaje się też być nawet dobrze wygłuszony oczywiście pod warunkiem dobrania odpowiedniego rozmiaru. Dlatego po raz kolejny zwracam uwagę na to, aby nie śpieszyć się w sklepie i zawsze mierzyć kilka wariantów skorup.

Konkurs piękności wygrywa jednak Airoh Valor w kategorii najciekawsze malowanie. Tym bardziej, że dodatkowo jeszcze w macie. Wygląda to mega i strasznie zwraca na siebie uwagę oraz wywołuje uśmiech na drodze. Po za tym to niedrogi i dobrej jakości integral do którego ciężko się o cokolwiek przyczepić. Jest lekki, w miarę cichy i komfortowy dzięki miękkiej wyściółce i ośmiu kanałom wentylacyjnym.

Na deser coś co najlepiej pasuje do tych okoliczności przyrody – bezkompromisowy Airoh GP 500, który już widzieliście przy okazji demonstracji systemu zapięcia typu DD. To wyróżnia właśnie kaski o przeznaczeniu sportowym. Do jego budowy wykorzystano skorupę z carbonu i kevlaru oraz mnóstwo pracy włożono w optymalizację balansu, masy i aerodynamiki. Ona podyktowała tak agresywny kształt, zwłaszcza szczęki. W komplecie z tym kaskiem dostałem również dwa wizjery i dedykowany PinLock. Ciekawy jest także system awaryjnie wyjmowanych poduszek policzkowych, co bardzo ułatwia pracę ratownikom w razie jakiegokolwiek wypadku. Po prostu po wyjęciu części wyściółki można zdjąć kask w o wiele bezpieczniejszy sposób bez ryzyka pogorszenia naszego stanu. Moim zdaniem wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie, w każdym razie relatywnym w stosunku ceny do jakości. Bardzo dobre wygłuszenie, szeroki kąt widzenia i brak uczucia klaustrofobii.

Dzisiejsze torowe turnee razem z włoskim Airoh to moje kolejne doświadczenia i trochę też zmiana osobistego poglądu na temat tej marki, która jest kojarzona bardziej z offroadem niż szosą. Jak widzicie także w tym segmencie jest mnóstwo opcji i typów kasków do wyboru. Ostatecznie oczywiście zadecyduje każdy z nas patrząc na tę kolekcję przez pryzmat własnych potrzeb, ilości wolnej kasy i preferencji. Spośród tych czterech kasków ja zdecydowałbym się na szczękowy Rev ze względu na bajerancki system przesuwania szczęki do tyłu. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem tego rozwiązania oraz jakości w jaki to poskładano.

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button