Honda Africa Twin 2016 (CRF1000L) to jedna z najbardziej wyczekiwanych nowości

Honda Africa Twin 2016 CRF1000L całkiem niedawno pojawiła się w polskich salonach. Warszawska premiera cieszyła się sporym zainteresowaniem miłośników bezkompromisowych motocykli klasy adventure. Legenda powróciła w świeższym, lecz konserwatywnym wydaniu.

Honda Africa Twin to prawdziwa legenda. Model ten jest produkowany przez Japończyków od 1989 roku. Serię rozpoczęto od motocykla oznaczonego jako XRV750. Dał się on poznać jako niezniszczalna maszyna, która nie bała się absolutnie żadnych wyzwań. Co ciekawe pierwsze “Afryki” z początków produkcji do dziś można w pełni sprawne nabyć na rynku używek. To chyba najlepsza rekomendacja dla tego żelaza.

Na przestrzeni lat konstrukcja ta doczekała się licznych modyfikacji, jednak wizualnie wiele się nie zmieniało. Przez to Honda Africa Twin trwale zapisała się także w świadomości Polaków i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Zdecydowana większość maszyn na naszych drogach to używane egzemplarze z zachodu, które mimo swojego wieku dają mnóstwo radochy z jazdy. 

Nie mniej od zawsze był to bardzo wymagający motocykl. Honda Africa Twin waży netto 185 kg, a po zalaniu płynami wartość przekracza 200 kg. XRV750 przy tym posiadała wręcz zapierające dech osiągi – gaźnikowy silnik V2 osiągał ponad 60 koni mocy. Jednak ani masa, ani moc nie przerażała tak bardzo jak wysoka pozycja za kierownicą. Zdziwić mógł się nawet motocyklista o wzroście ponad 1.8 m. Stąd Afryka na początku motocyklowej przygody była zarówno marzeniem, jak i wyzwaniem. Wzbudzała respekt.

Wieść o nowej Honda Africa Twin 2016 została niezwykle entuzjastycznie przyjęta przez miłośników dwóch kółek. Zastanawiano się czy Japończycy dadzą radę jeszcze bardziej podwyższyć i tak już wysoko ustawioną poprzeczkę. Zadanie było trudne także ze względu na konieczność połączenia dwóch antagonistycznych wymagań konsumentów. Z jednej strony należało zachować konserwatywny charakter motocykla, z drugiej iść z biegiem czasu i rozwojem technologii. Rękawice także rzucali konkurenci, np. Yamaha Super Tenere.

Z tego względu nowa Honda Africa Twin 2016 została nafaszerowana elektroniką. Nikogo nie dziwi ABS, kontrola trakcji (HSTC), elektroniczny wtrysk czy w pełni cyfrowa deska rozdzielcza przypominająca tę z nowego Civic’a. Zaskoczeniem jest opcjonalny, dwusprzęgłowy automat DCT o sześciu przełożeniach i możliwością doboru trybu pracy.

Świeżością powiało także na przodzie – zdecydowano się na podwójne, LEDowe(!) lampy o niesamowitym wręcz zasięgu pracy. Bije w oczy także podwójny, naprawdę świetnie wyglądający wydech, który także nawiązuje do poprzednika.

Jednak najistotniejsze zmiany znajdziecie pod zbiornikiem paliwa. To chłodzony cieczą, 8-zaworowy, rzędowy, 2-cylindrowy potwór. Generuje 95 KM, które musi napędzić ponad 235 kg masy własnej żelaza.

Na szczęście to co najistotniejsze pozostało bez zmian. Nie chodzi tylko o wizualne nawiązanie do konserwatywnego charakteru serii Africa Twin, ale o możliwości jakie daje motocykl. Honda Africa Twin 2016 (CRF1000L) ma być wyzwaniem dla właściciela.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

CDN.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button