Historia motocykli FB Mondial. Powrót mistrzów

Ze sporym zdziwieniem czytałem o historii marki FB Mondial, która w tym roku dostępna będzie także na polskim rynku. Dlaczego ze zdziwieniem? Chociażby z tego powodu, że ciężko sobie wyobrazić żeby w XXI wieku niewielka manufaktura mogła walczyć o Mistrzostwo Świata Grand Prix. Ale nieco ponad 60 lat temu było to jak najbardziej możliwe.

FB Mondial posiada jeszcze przedwojenną tradycję. Założona w 1929 roku firma składała się z czterech braci pochodzących z zamożnej rodziny Boselli. „FB” to zresztą skrót od „Bracia Boselli”. którzy odłączyli się od biznesu swojego ojca. Przed wojną bracia Boselli produkowali lekkie i niedrogie motocykle, cieszące się sporą popularnością. Ich największe sukcesy przyszły jednak dopiero w 1948 roku.

W trakcie prac nad nowymi modelami, przy współpracy z szanowanym konstruktorem silników Oreste Drusianim, zlokalizowana na bolońskiej farmie fabryka motocykli została sparaliżowana po alianckich bombardowaniach w 1943 roku. Nie można zapominać, że faszystowskie Włochy odgrywały ogromną rolę w wojennej machine Hitlera. Mediolan, jako miasto industrialne, był regularnie bombardowany (na miasto zrzucono 135 ton bom) i, z tego co udało mi się doczytać, jednym z najbardziej bombardowanych miast we Włoszech w trakcie wojny.

Co logiczne, Mondial może odrodzić się dopiero po Wojnie. Odradza się za to w niesamowitym stylu.

Mondial w muzeum Hondy

Mondial przeradza się w markę nico bardziej prestiżową, ręcznie wytwarzając pomiędzy 1000, a 2000 motocykli rocznie. W 1949 roku zdobywa Nello Pagani zdobywa pierwsze Mistrzostw Świata dla Mondiala w klasie 125 ccm, a włoska marka zgarnia także Mistrzostw Świata Konstruktorów. Sukcesów jest więcej. Kolejne tytuły przychodzą w 1950 i 1951 roku, a szczytem dominacji jest rok 1957, kiedy Mondial wygrywa w klasie 125 ccm, 250 ccm i dwa tytuły konstruktorów.

To właśnie w 1957 roku do szefa Mondiala przychodzi sam Soichiro Honda, założyciel Honda Motor, który chciał odkupić zwycięskie motocykle wyścigowe. Plotka gminna niesie, że Count Boselli przekazał Hondzie motocykle za darmo.

Sam Mondial wycofuje się z Mistrzostw Świata, co poniekąd przyczynia się do powolnego upadku marki. Mimo prób stosowania silników zewnętrznych dostawców i ograniczania kosztów, w 1979 roku ostatni Mondial zjeżdża z taśm produkcyjnych.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Zwycięskiego Mondiala 125 z 1957 roku do dziś można oglądać w muzeum Hondy przy torze Motegi.

Mondial współcześnie

W 1999 roku prawa do marki zostają kupione przez włoskiego przedsiębiorcę, Roberto Zilettiego, który finalnie nie wskrzesza Mondiala (powstaje nieco ponad 30 motocykli Mondial Piega, wyposażonych w silnik Hondy. Co ciekawe, Honda nigdy wcześniej nie udostępniała silników innemu producentowi). Powodem jest, co dość błahe, brak czasu – Ziletti w międzyczasie odziedzicza fortunę po ojcu.

Obecnie, czyli od 2014 roku, marka FB Mondial jest w rękach potomka założycieli, Count Pierluigi Boselliego i jego przyjaciela, Cesare Galliego (byłego inżyniera w Fantic Motors). Jak czytamy na stronie producenta:

W 2014 roku, Boselli i Galli, rozpoczęli realizację przedsięwzięcia, sporządzając rysunki projektów, na których podstawie został złożony pierwszy motocykl. Przez cały rok, jak i kolejny, 2015, projekty stawały się rzeczywistością, a wynikiem tego są motocykle o nazwach Hipster 125 oraz Hipster 250. Hipster dla marki FB Mondial, jest manifestem powrotu do świetności lat 40-tych, o modnym designie, wychodzący poza panujące standardy.

Produkcją motocykli Mondial zajmuje się Piaggio, które dostarcza także silniki. Oczywiście Mondial, co logiczne, kieruje swoje zainteresowanie w stronę bardzo popularnych neo-klasyków. W tym przypadku jednak w małopojemnościowym segmencie, gdzie poniekąd brakuje jakościowych produktów. A „hipstery” Mondiala wyglądają naprawdę nieźle.

Pozostaje tylko sprawdzić jak jeżdżą!

Źródło: FB Mondial

[trending]

 

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button