Zipp Toros El Rio - tył "bije"

Witam. 3 tygodnie temu kupiłem skuter Zipp Toros model El Rio 50ccm, http://www.mediaexpert.pl/media/buckets/products/fullsize/26567_1_130626013151.jpg , dałem za niego 1699, teraz jak widać jest jeszcze tańszy. Od razu po zakupie stwierdziłem, że coś nim lekko rzuca, ale sprzedawca twierdził, że nowe modele tak mają i to się dopasuje... Myślę, może ma rację, tym bardziej, że wyczytałem na tym forum, że nowe opony się dopasowują po iluś tam km, więc może i z nim jest tak samo. 30km przejechane, postawiłem do garażu, na drugi dzień wyciągam, nie chce odpalić... Patrzę na filtr paliwa, mnóstwo czarnego pyłu i pada przypuszczenie, że ten pył dostał się do gaźnika z racji jakości tego filtra, o ile można to było nazwać filtrem. Czyszczę gaźnik, montuje z powrotem, odpala. Od razu wziąłem się za regulacje, bo obroty były ustawione stanowczo za wysoko i wymieniłem filtr na porządniejszy. Sprawdzam ciśnienie w oponie, a tam 2.7 bar przy dopuszczanych 2,25... No nic, spuściłem do 2.1 tył, 1.9 przód. Jadę, silnik pracuje dobrze, ale drgania z każdym kilometrem stają się co raz większe, nasilają się przy większych prędkościach. Po 400km stwierdzam, że może być coś nie tak z mocowaniem kierownicy. Rozbieram cały przód, a tam nakrętka kontrująca lata sobie luźno po gwincie... Aż strach pomyśleć co by było, gdyby skuter trafił na taką osobę, która jeździ do momentu, aż całkiem przestanie działać, nie patrząc na usterki. Dokręciłem nakrętkę, potem kontrę, jadę i już czuć wyraźną różnicę, jednak dalej coś bije z tyłu i szczerze mówiąc nie wiem co jest nie tak, ale patrząc po tym jak była dokręcona kierownica to aż strach pomyśleć, co się dzieje tam z tyłu. Póki co odkręciłem pokrywę przekładni i pracuje ona tak jak na filmiku --> http://www.youtube.com/watch?v=Ocwz0Pbwhrk , jak na moje oko to chyba dobrze. Koła mają minimalną centrę, ale nie wiem czy to jest powodem tych drgań, stawiam też na amortyzator, ale za bardzo nie wiem jak go sprawdzić. Skuter nawet na prostej, równej drodze zachowuje się tak jakby jechał po nierównościach. Dodam, że nie wykonywałem przegladu, ze względu na koszta, olej wymieniłem przy 30, i 400km , w przekładni po 300km, obecnie mam przejechane 900km

w mojej maszynie zdarzyły się po prostu krzywe opony. Pojawiające się "guzy" potraktowałem szlifierką, ale poprawa była krótko trwała. Po paru tysiącach kilometrów, wybrzuszenia nadal były zauważalne na kierownicy. Skończyło się zakupem nowej opony. Tym razem Tajwańskiej.