Za około 2 tygodnie stane się posiadaczem Zipp Quantum Classic 4t, jednak zdaje sobie sprawe, że jakość niektórych części pozostawia wiele do życzenia, co prawda skuterem tym będę robił tylko 26 kilometrow dziennie 5 dni w tygodniu, lecz chciałbym uczynić go bardziej niezawodnym, teraz pytanie do Zippowych wyjadaczy, co najlepiej wymienic w takim skuterze na jakościowo lepsze, tzn jakieś łożyska w kołach, ruchome elementy, części silnika Co wymienialiście w swoich skuterach lub co byście wymienili aby poprawić niezawodność? Dodam że skuter nie będzie miał ściąganych blokad. Pozdrawiam
To z takiego quantuma jak twój, prócz urwania się tych amortyzatorów, byle jakich plastików, i na okrągło przepalających się żarówek przednich reflektorów nie miałem do niego zastrzeżeń, aha i siedzenie było do niczego połamało się, i po 8tyś km było w kawałkach.
Nie, nie było żadnego stawiania na koło, wtedy miałem w nim zwykły silnik 139qmb który nie bardzo chce jechać nawet z góry. Ale miałem zamontowany w nim cylinder 51mm więc jakos to jechało, dużym winowajcą był stan dróg po których jeżdżę, dziura na dziurze że czasami na piechotę można zęby powybijać, a jednak skuter z większym cylkiem trochę szybciej jeździł po tych tragicznych drogach , i tak to się skończyło, na szczęście jechałem powoli może ze 20-25km/h więc nawet się nie wywróciłem , tylko jak by to powiedzieć zawiesiłem się podwoziem na prostej szosie :) . Ale głównym winnym jest zipp i nędzna oszczędność na materiałach z których są wykonane elementy nośne skutera, co nie ma prawa mieć miejsca, później jeszcze pękł ten element ze zdjęcia ale w miejscu gdzie są przykręcane lagi amortyzatorów. Gdy przerabiałem ten skuter pod obecny mój silnik własnoręcznie wykonałem ten element ze zdjęć, zrobiłem z litej stali i tą sztycę i półkę która się odłamała od sztycy, fakt waży około 6kg gdy chińska sztyca z półką waży może z 1,5kg, Ale skuter spokojnie rozpędza się do 120km/h i jeździ po tych samych dziurawych drogach i jakoś 20tyś km po modyfikacjach przejechane i nic się nie łamie, nic nie pęka, można? można!. Zipp chciał mnie chyba zabić, i dzwoniłem do nich z roszczeniami ale z idiotami lepiej nie zaczynać.