Mam problem. Otóż dziś a także w piątek po dalszej przejażdżce ZIPP PARCO po przejechaniu ok. 4km nagle krztusi się, gdy ruszam manetką gazu góra, dół słychać takie jakby prykanie z tłumika. Nie wiem czego to wina. Mam 1970 km przebiegu, a po 2000 km serwis, więc myslę zeby oddać go do serwisu żeby się tym zajęli.
Chciałbym się dowiedzieć czego to może być wina . Pozdrawiam
Ostatnio ją wykręcałem, była bodajże czarna ale nie aż tak bardzo. Przeczyściłem ją i włożyłem, bo we wtorek jechałem pr5zed niezłe kałuże i dostała mi się woda pod aku i mysle ze sie rozładował bo nie chciał skuter z rozrusznika odpalić. Po wielu próbach w końcu odpalił z kopa. Jutro wrzucę foto świecy.
Właśnie myślałem że to problem grzania się silnika, bo po odczekaniu jakichś 5 minut moge dalej jechać i później znów to samo, ale co to za jazda po 4km z przystankami, prawie jak autobusem :D
Świeca jest zalana. Wkręć o 1 obrót śrubkę regulującą skład mieszanki paliwowo-powietrznej w gaźniku.
widziałeś kiedyś zalaną świecę ? ta jest ok , jak ona ma się rozgrzać do porządku jak ujedzie tylko 4 km ? jakby zalewało to już z zimnego silnika na ssaniu by nie odpalił - bo by miał powódź , tak jak Michalk001 napisał - wina będzie leżeć po stronie zaworów
izdebski12 napisał: Świeca jest zalana. Wkręć o 1 obrót śrubkę regulującą skład mieszanki paliwowo-powietrznej w gaźniku.
widziałeś kiedyś zalaną świecę ? ta jest ok , jak ona ma się rozgrzać do porządku jak ujedzie tylko 4 km ? jakby zalewało to już z zimnego silnika na ssaniu by nie odpalił - bo by miał powódź , tak jak Michalk001 napisał - wina będzie leżeć po stronie zaworów
Moja świeca też była takiego koloru - gasł na wolnych obrotach po przejechaniu około 3-6 km. Oddałem do serwisu, wyregulowali gaźnik, problemu nie ma, świeca ma kolor dużo bielszy niż kolega dał zdjęcie.