Woda w baku.

Hej jestem na tym forum jednorazowo ponieważ mam problem. Ostatnio przez pomyłkę pomyliłam karnistry i nalałam wody do baku około pół litra. Nie znam się praktycznie nic na skuterach i teraz nie wiem czy moge z tym jeżdzić? Czy jeżdząc z tą wodą może się coś stać skuterowi? Dodam ze skuter to Keeway Hurricane. Pozdrawiam.

0.5 l wody w 5 litrach silnik przepali choć niekoniecznie i może gasnąć lub nie mieć mocy. woda jest cięższa od benzyny i nie miesza się z nią więc jest na dole. jeśli odepniesz wężyk przy gaźniku to powinna polecieć woda a benzyna później. tak mi się wydaje

A jeżeli będe jezdziła z to wodą w baku to czy to moze mu zaszkodzić. Czy może się przez to zepsuć?

silnik jest benzynowy a nie na wodę ;) zepsuć się nie powinno ale nigdy nic do końca nie wiadomo. ja bym wypuścił to co jest w baku i przelał do czegoś , potem bym tą benzynę próbował wlać z powrotem do baku ale bez wody

0,5 litra w 5 litrach? Toż to zaraz stanie. Spuszczaj wszystko z baku i gaźnika oraz przewodów. Przepłukaj denaturatem, przesusz i wlej samej benzyny. Możesz sobie potem jeszcze tego użyć:

http://www.stp.com.pl/produkt-21-30041_STP_Formula_do_usuwania_wody_z_ukladu_paliwowego_silnikow_benzynowych-17-13306912482427.html

ja bym nie ryzykował. Bak skutera nie jest wielki jak w ciężarówce więc nie zbiedniejesz;-) lepiej zrzucić wszystkoi zalać od nowa. To co jest w gaźniku krzywdy nie powinno zrobić jeśli skutera nie odpalałaś. Jeśli sama nie wiesz co i jak, poproś jakiegoś sąsiada. 0,5l to sporo jak na tak mały litraż w naszych odkurzaczach :)

Dokładnie , nie ma co ryzyować. Spuść całą benzynę do jakiegoś pojemnika i zobacz ile faktycznie wody tam jest.Możesz spróbować oddzielić ale ja bym poradził lepiej zostawić sobie to do czyszczenia czegoś:)

woda jest ciezsza od paliwa wiec jezeli nie byl skuter palony wystarczy zdjac wezyk paliwowy i spuscic te 0,5 litra
jezeli masz kranik podcisnieniowy to tak samo tyle ze waz otwierajacy kranik trzeba ssac to otworzy splyw z baku paliwa wezyk jest na kroccu ssacym a paliwowy z boku gaznika

Ja bym spuścił wszystko, przeczyścił i zalał od nowa. Nie warto ryzykować.

fiiladelfia napisał:

Ja bym spuścił wszystko, przeczyścił i zalał od nowa. Nie warto ryzykować.

to ze 0,5 litra to nie znaczylo ze tylko tyle
oczywiscie ze calosc potem odkrecic kranik i"posprzatac"