Usterka Kymco Agility City 125

Mam prośbę do grona fanów motoryzacji z Płocka. Potrzebuję osoby a konkretnie rzeczoznawcy do oceny stanu technicznego skutera ma przejechane 500km z małym haczykiem Agility Kymco city 125 2015 rok i mam duże bicie , trzęsie nim od ok 50km/h a dalej to już porażka. Serwis mi nie pomógł skuter na gwarancji. Potrzebuję pomcy , kosztował nie mało, więc nie odpuszczę. Jeśli ktoś może mi dać namiary na konkretną osobę będę niezmiernie wdzięczny. P.
ozdrawiam i z góry dziękuję

Czy ktoś w ogóle miał z Was koledzy takie problemy z Kymco?

skoro ma gwarancje to i tak leczy cię roszczenie w stronę sprzedawcy/importera.
Wstaw im i nie wnikaj. ma byc dobrze i mają na to ustawowy termin.

już był u importera w Wawie i nic nie naprawili powiedzieli, że tak musi być i wyważyli tylko koła . Wibracje są nadal . Osobiście już był u mnie rzeczoznawca i sprawa idzie do sądu . Uważam , że osoba , która siedzi w serwisie mnie olała powiedział, że jak chce to mogę iść i założyć im sprawę. Nie po to dałem 7tys zł za skuter żebym nie mógł jeździć i bać się że coś się urwie i trząść się jak na osice.

Oni (importerzy, dilerzy, sprzedawcy) proszą się chyba, żeby ludzie przestali kupować nowe... Już, było fajnie, sprzedaliśmy sporo, teraz możecie nam skoczyć?
Powodzenia w walce! Dawaj znać, jak to będzie przebiegało.

Myślę, że powinno pójść sprawnie i że mam spore szanse na wygraną, przy okazji TVN Turbo zrobi im reklamę

A gdzie w Warszawie dokładnie był?

u importera Kymco Motorland na Wale Miedzeszyńskim

A to akurat po tym miejscu można się wszystkiego spodziewać obsługa miła ale mechanicy to raczej się nie nadają poprzedniemu właścicielowi mojego Kymco co innego wbili w fakturę a co innego było zamontowane oczywiście ze stratą dla właściciela bo jakby inaczej dopiero to wyszło jak zmieniłem mechanika :D

Ja będę walczył bo mam o co . Niech nie myślą że są nietykalni

Oczywiście jak coś nie działa tak jak powinno a jest jeszcze nowe to muszą zrobić gorzej jak sprzedali jakiegoś dzwona pokiereszowanego z magazynu ale to już faktycznie robota dla rzeczoznawcy i prawnika powodzenia

Może po prostu zadzwoń do motor landu i pogadaj, że dalej są bicia? Ja osobiście jestem w miarę zadowolony z ich usług. Części zawsze mają dostępne na miejscu, to co zostanie pokazane palcem, to zawsze zostanie to naprawione. ;) Najpierw naprawiałem u nich jakieś drobiazgi w F16 - kiedy to nie miałem odpowiednich narzędzi. Teraz serwisuje u nich wraz z przeglądami regularnie mojego Downtowna 300i.

Kolego dzwoniłem. Powiedzieli mi że tak już musi być ale jak mogą występować wibracje od prędkości 45 ok 50 km/h przy nowym skuterze!!! Przecież nikt by go nie kupił jakby tak było normalnie, tylko brali by 50-tki. Gdzie tu sens i logika?!
Był u Mnie rzeczoznawca i sam się zdziwił jak można się takim skuterem poruszać, bał się jechać 40km/h na zakręcie. A poza tym koledzy mam pytanie czy ciężarki 40 to normalne na takim kole takie mam naklejone na przodzie i tyle? Chyba coś tutaj jest nie tak!!!

Koledzy dzwoniłem nawet do pana z ogłoszenia , który sprzedaje taki sam skuter jak mój. Poprosiłem by wyraził opinie na temat wibracji , byłem pozytywnie zaskoczony, gdyż stwierdził że Jego skuter nie miał absolutnie żadnych wibracji. Więc sprawa jest jasna , mój skuter ma jakąś usterkę!!! Tyle w temacie. Rozpoczynam walkę o Swoje!!!

Z całym szacunkiem ale motor-land nawet nie wie co sprzedaje, nie mają wiedzy o sprzedawanym sprzęcie. Na prośby o pomoc w czymś co serwis sobie nie radzi , dają propozycje szkolenia za 2-3tys zł. Dla mnie całkowicie niekompetentny serwis. Jeszcze dodam że nawet klucza do wariatora nie mają i nawet Pan nie potrafił powiedzieć jak go odkręcają. Zresztą opisywałem kompetencje pracowników w swoim temacie.

wariator odkręcają pneumatem :). To jedyna opcja jeżeli nie masz blokady

Domyślam się że tak robią, ale łudziłem się że może mają blokadę.

wiesz - to nie jest kwestia klucza tylko tego jak się go używa. Tzn czy oprócz siły udaru atakuje się z intelektu.
Ja przy ^wrażliwych^ śrubach klucza pneumatycznego (jeżeli akurat mam dostęp do niego) używam przy odkręcaniu do ^ruszenia^ śruby a przy dokręcaniu do jej ostatecznego dokręcenia.
Co innego jak gość wkłada nakrętkę w końcówkę klucza, przykłada licząc na to że na 100% przyłożył prosto i ciągnie po całym gwincie z mocą udaru...krzywo/prosto - bez znaczenia bo pneumat i tak pociagnie jak koń po błocie :D.

Wygoda i oszczędność czasu straszna. Sprzęgło czy wariator wystarczy lekko przytrzymać ręką i idzie.

Ja to wiem, tylko w domu nie mam klucza pneumatycznego, a nie chce za każdym razem jeździć do znajomego żeby odkręcić ta śrubę. Wole mieć takie zabezpieczenie w domu.

Witam,w moim Kymkaczu też są małe wibracje tylnego koła, ma przejechane 11tyśkm.(z czego ja dokonałem 3,5 tyś) opona jeszcze pojedzie trochę, byłem z kołem u fachowca -stwierdził,że mam trochę felgę krzywą ,koło wyważył .Koszt prostowania felgi by wyniósł od 100zł wzwyż,więc do kwietnia będę szukał używki lub dam prostować.Sam nie miałem okazji coś skrzywić ,felga wygląda jak nowa,opona fabryczna.Mechanik stwierdził ,że być może taka felga opuściła fabrykę, w końcu robią to Chińczycy
Walcz o swoje ,nie odpuszczaj, trzymam kciuki za powodzenie z walką z serwisem.