Tomos sm125 f supermoto - warto ?

Siema, chciałem spytać o tą markę.
Czy ktoś miał z nią do czynienia ?
Jak z częściami do tego motoru, czy wogole bawic sie w nieznane marki?
Patrze tez przez pryzmat tego ze ciezko bedzie go pozniej odsprzedac.
Cena około 5 k

to czy warto za 5 tysi to kupić to chyba zależy od stanu i rocznika - a o tym się słowem nie zająknąłeś.
Sam motorek to silnik Yamahy i chyba węgierskie pozostałe graty. Podobno całkiem przyzwoity. Z silnikiem i cześciami raczej problemu nie bedzie ale detale osprzętu to może być problem.
Ale to wszystko ogólniki - ważny jest stan.

2008 rocznik, 15 400 przejechane, ksiazka serwisowa prowadzona do 11tys km . Aktualnie zrobiony przeglad nowy olej w silniku nowe uszczelniacze amortyzatorow przednich. 100% sprawny.
Dodam, że bylby to moj pierwszy motor, nie mam prawka wiec szukam jakiejs 125.

Wombat: Tomos jest Słoweńskim tworem, nie węgierskim. Jest to podobno jeden z ich pierwszych kroków w 125, bo głównie tłuką 50-ki.

dlatego napisałem że chyba węgierski bo tak go jakoś kojarzyłem że nazwa padła razem z jakimś abstrakcyjnym państwem jeżeli chodzi o motoryzacje. Ale znalazłem ten wątek i faktycznie ktoś potem naprostował że to słowenia

Jeśli jest tak jak piszesz w sensie że tylko eksperymentują na 125 to nie warto :stuck_out_tongue:

Okej, dzieki ludziska, wybor chyba padnie na keewaya :slight_smile:

obejżyj benyco a co do keewaya to miał chłopak u nas na forum problemy z gwarancją i serwisem.

wzialem rvk 125 wczoraj, prze zaje… motorek :slight_smile: