Witam,
nie mam doświadczenia w pisaniu na żadnym forum i mam nadzieję, że w dobrym miejscu piszę post z problemem.
Od kilku dni mam problem z odpalaniem w skuterze SYM MIO 50 z 2008 roku - ciężko odpalał (ale odpalał po 2 minutach) i nieraz gasł na skrzyżowaniu (zimny silnik i po całym dniu stania na dworze, na słońcu), jak się rozgrzał, to już nie gasł na niskich obrotach.
Dziś nie chciał w ogóle odpalić przez pół godziny, po nocy w garażu. Próbowałem starterem i kopniakiem (kopniak zawsze działał a dziś nawet nie było słychać, żeby skuter zaczął kręcić - jak by był zepsuty, ale na 100% jest dobry). Odpalił dopiero... i tu dziwna rzecz... skuter ma blokadę zapłonu, jak ją włączyłem i pokręciłem kilka razy starterem a później wyłączyłem blokadę to z ledwością, ale odpalił przy i to przy odkręconym gazie!? Oczywiście gasł od razu po dojściu do niskich obrotów. Pojeździłem nim trochę, rozgrzałem - I NIC?! Ciągle gaśnie jak się odpuści całkowicie gaz i... odpala ale z ledwością.
Co może być przyczyną i jak to dokładnie zrobić - lubię się bawić w różne rzeczy, ale potrzebuje dokładnego instruktarzu (nie znam się na skuterach totalnie), mam go od miesiąca i już go całego raz rozkręcałem, ale tylko po to, by podokręcać śruby ;-). Wiem tyle, co to jest rura wydechowa i wiem, gdzie jest gaz ;-)
Bardzo proszę o pomoc...
Czytam o gaźniku - by wyczyścić... ma ktoś jakiś instruktarz, jeśli to ten problem? gdzie co i jak ?