Światła postojowe led

Czy ktoś montował światła ledowe postojowe w skuterze

postojowe czy pozycyjne?

Mogą być pozycyjne

Możesz sobie założyć i nic się nie stanie. Ja mam założone od kilku lat i dają rade. Nikt nie nie czepia. Acha, od kiedy założyłem ledy z przodu,i z tyłu ,nie wymieniałem ich jeszcze.

Pamiętaj, że ledy "pracują w jedną stronę" tz jak włożysz i nie będą działały to musisz wsadzić odwrotnie ;) pozdrawiam

Rurek napisał:

Pamiętaj, że ledy "pracują w jedną stronę" tz jak włożysz i nie będą działały to musisz wsadzić odwrotnie ;) pozdrawiam

Pamiętaj że nie ma to znaczenia w tym wypadku bo światła są zasilane prądem przemiennym wiec jak byś ich nie wsadził to bedą wolniej lub szybciej migać.
żeby z sensownie założyć LED jako pozycyjne trzeba dobrać odpowiednią ilość LED, odpowiedni opornik i ew.diody jako prostownik. Bo diody nie są na 12V a już na pewno nie na zmienne 12V.

No i druga sprawa to przełącznik. czy chcesz zastąpić obecne żarówkowe pozycyjne czy je chcesz dołożyć.
Jeżeli chcesz je dołożyć to możesz ich kawałek instalacji ciągnąć wprost z akumulatora i wtedy faktycznie plus jest plus a minus jest minus-zawsze.
Jeżeli je jednak chcesz zastąpić to dłubiesz w obwodzie z prądem przemiennym.

U mnie są fabrycznie LED pozycyjne i poniżej 1500-1700obr migają.

ojjj panowie, nie tak.

Miga dla tego że na niższych obrotach jest nieco niższa sinusoida prądnicy,dla tego migają. Rezystor nie jest potrzebny dla tego że w diodzie ,a raczej jej obudowie już jest rezystor ,i wytrzymuje do około 16V. Nie trzeba nic dobierać w przypadku wymiany w światłach postojowych/pozycyjnych ,podświetleniu zegarów,czy kontrolek . Żarówka jaką stosuje się do światła tylnego ma już fabrycznie wbudowaną diode prostowniczą ,i rezystor ograniczający prąd . Tak samo w przypadku diod stosowanych na przedzie . A teraz kolejna sprawa różnice w odwrotności wkładania. Nie powiem że nie ma różnicy ,bo wiem że jest,(bywają). Ale nie w każdej żarówce diodowej. Mogą bywać różnice w żarówkach do podświetlania i w postojowych z trzonkiem T10. Do światła postojowego/pozycyjnego radził bym zastosować (tzw.diody mocy) z trzonkiem T10. Są nieco droższe ,ale dobrze świecą. I są też nico większe,bo w małej obudowie aluminiowej pełniącej role radiatora. Ale pasują w klosz.

Do postojowych
http://akcesoriasamochodowe.istore.pl/pl/zarowki-diodowe-biale-super-led-smd-postojowki-w5w-t10-t-21307.html

Do podświetlenia
http://akcesoriasamochodowe.istore.pl/pl/zarowki-postojowe-diodowe-biale-led-w5w-t10-t-21325.html

(linki jakie wstawiłem traktować należy poglądowo)

Do podświetlania nie potrzeba aż tak dobrych diod.Ale do postojowych radze kupić coś lepszego ,dla tego że ma to świecić i to dobrze. Bo jak trafisz na służbistę w mundurze to się przyczepi że świeci to słabo i zabierze dr i na przegląd wystawi kwita.Ma to świecić mocno i być widoczne.

http://allegro.pl/lampa-swiatla-dzienne-do-jazdy-dziennej-ledowe-i4038731755.html myślałem o takim czymś zamontować pod lampą

Jaka sinusoida prądnicy?
jakoś lampy główne nie migają tylko świecą słabiej. Migają diody diody - z racji na swój jednostronny charakter przewodzenia.

Przy 1700 obr na wolnych strator kręci sie razem z wałem wiec też robi 28 obrotów na sekunde. Czyli 28 razy na sekunde następuje zamiana biegunów. Jeżeli to dioda to jak wiadomo co drugi (w kierunku zwarcia) odrzuci. Wiec wychodzi na to że dioda powinna migać 14x sek na wolnych obrotach. A jednak tak szybko nie miga.
Czas przełaczania diody 0,000000001sek - nie ma tu znaczenia.
Wiec powody są troche inne.

Migają- bo w diodowych postojówkach jest dioda prostownicza wycinająca 50% impulsów (prostownik jednopołówkowy) a do tego dochodzi niska wartość napięcia

Cała reszta zależy z czego korzystasz - z paska LED, z diodek SMD, z gotowych żarówek..itd oraz jak wygląda twoja instalacja.
Jedni mają deski (podświetlenia) zasilane prądem stałym (wtedy robi polaryzacja żarówki) a inni nie.
Gotowce są z opornikami wbudowanymi. Diody luzem już nie. Jak sobie robiłem z SMD diodowe kierunki w lusterka albo oświetlenie LED zamiast żarówki w samochodzie musiałem policzyć i dobrać oporniki

Idąc dalej. Mam akurat rozłożone lampy fabryczne pozycyjne LED w lampie:

Od spodu- są oporniki dobrane do ilości diodek

są też diody prostownicze - ta w zielonym(choć same świecące diody to też diody)

Dla 4 diodek LEDłaczonych równolegle po dwie dla 12V instalacji schemat wygląda tak:

gotowiec wygląda tak:

to jeszcze na /klasycznych/ diodach

najlepszy kąt oferują diody SMD, lutowanie jest najbardziej upierdliwe ale bez oporników i tak sie nie obejdzie przy 12V instalacji. Tu mam jakieś fotki jak sobie robiłem panel do lampki sufitowej w accordzie.

Kąt świecenia

3 rodzaje diodek świecących (różne obudowy- najmniejsza SMD) i panelik na gotowo

Wombat mogłeś zastosować mostek prostowniczy to nie było by migania na wolnych obrotach.

Prostownik jedno połówkowy składa się z jednej lub dwóch diod prostowniczych. Sinusoida prądnicy ,chodzi o częstotliwość napiecia zmiennego. To co przedstawione zostało na obrazku ,to połączenie szeregowo-równoległe.Jeśli wywalisz diode 1,2 i r1,pozostałe diody będą świecić .Wiadome jest że chcą użyć diod luzem, to należy zastosować rezystory,które mają obniżyć prąd płynący przez diode.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prostownik

W ostatnim obrazku ,jeśli rozłączysz jaki kolwiek rezystor,czy diode ,inne będą świeci.

Ale ogółem zgadza się, że trzeba \"znaleźć \" polaryzacje \" by żarówka led świeciła w podświetleniu ,czy postojowych.

Po za tym ,dioda jest pół przewodnikiem, i każde zasilanie jej napięciem nie filtrowany będzie skutkowało jej migotaniem. A jeśli prądnica zacznie wirować na tyle szybko że nie bedzie ludzkie oko widziało migotania to będzie znaczyć że świeci światłem ciągłym.
Żarówka działa "na zwarciu" bo jej włókno ,to nic innego jak grzałka . Żarówce nie robi różnicy czy zasilisz ją zmiennym czy stałym, ona i tak będzie świecić, a dioda nie. Dioda musi mieć przynajmniej połowicznie wyprostowane zasilanie.

madi napisał:

Wombat mogłeś zastosować mostek prostowniczy to nie było by migania na wolnych obrotach.

ooo właśnie, i jeszcze dołozyć kondensator by filtrować jakieś 1000uf na 20V

wybaczcie ze w taki sposób podaje zdjęcie, ale coś nie wychodzi mi up w posta .http://www.skuterowo.com/content/LEDsch2.jpg

Ale, (d1) prostowanie napięcia,(d2) zabezpieczenie przed odwrotnym podłączeniem zasilania. I wydaje mi się że ta czarna dioda widoczna na jednym zdjęciu, robi to samo co (d2) na schemacie.

Panowie mi nie chodzi o schematy ,prostownik ,pytanie jest czy ktoś już montował led zamiast pozycyjnych i to wszystko

Ale tak działa to forum. Szalejemy sobie w wątkach innych, edukując przy okazji siebie nawzajem. :D

Pchając to coś z Alegrosza będziesz zwyczajnie zwracał uwagę służb mundurowych wszelakiego sortu. Szkoda kasy na to i nawet szkoda Twoich nerwów przy pierwszej lepszej takiej kontroli. Takie jest moje zdanie.

I jeszcze taka nudna (i niejednoznaczna nawet) lektura z tego zakresu:

http://szkolenia.policja.waw.pl/wai/wdz/1707/31427/Swiatla_LED_do_jazdy_dziennej__stanowisko_Biura_Ruchu_Drogowego_KGP.html

Dzięki

No tak, temat się rozwiną,lecz trochę nie koniecznie w odpowiednią stronę. A wiec. światła postojowe led (tak),mogą być,światła dzienne stanowcze (nie). W skrócie napiszę .

( Motorower nie jest pojazdem samochodowym,wiec nie może być wyposażony w światła przystosowane dla pojazdów samochodowych ).

Jakiś czas temu wysłałem zapytanie do rzecznika KGP,oraz do swojego lokalnego KMP i KP ,i od wszystkich dostałem tą samą odpowiedź.

Temat sie rozwinął w dobrą strone.
Okazało sie że podłączenie diodek wymaga pewnej wiedzy a ty czy je podłączasz z przodu czy z tyłu czy pod spodem to sprawa bez znaczenia.
Wiec odpowiedź brzmi - TAK, MONTOWAŁ.
Ważne jest w który kawałek instalacji sie wpinamy i do niego musimy dopasować układ sterujący/zasilający diode.

Schemat pochodzi z instalacji samochodowej (całkowicie spolaryzowanej - jest tam + i - na schemacie) wiec nie ma w nim diodek na wyjściu - chodziło o to że jest potrzeba stosowania oporników.

Oczywiście można wnikać w spadek napięcia na każdej diodzie prostowniczej oraz to że napięcie po 4-ro diodowym prostowniku wzrasta -0,2 w stosunku do podanego..itd, można tętnienia filtrować kondensatorem, można to stabilizować diodą mocy..itd
Przy dziadowskich diodkach zamiast pozycyjek nie warto. Przy droższych lampach/led-ach warto bo instalacja lamp głównych w skuterach to jest szaleństwo prądowe- napięcie od 7 do 100V, częstotliwość zmienna od 15 do 250Hz..itd. Ustabilizować to pod diody to jest wyzwanie. W pewnym momencie już nie volty są problemem tylko częstotliwość.
Wiec albo sie to robi PRO albo sie pcha pasek LED z jedną diodką i miga na wolnych.

Albo instalacje pozycyjnych podłączyć z obwodu ładowania akumulatora i wtedy mamy stały plus i minus i stabilizowane akumulatorem napięcie. Elektrycznie prostsze za to wymaga rzeźby w drutach.

Eeeee Nie , >Wombat< to nie jest żadne wyzwanie jeśli chodzi o tradycyjne diody led,a nie o diody led mocy,od1W do 3W,tam są draiwery to co innego. Ale chcąc zastosować nawet popularną taśmę,to radze dołożyć do tego stabilizator 12V. Teoretycznie diody w tych taśmach wytrzymują do około 16V,po czym się palą.

Każda dioda prostownicza obniża wartość napięcia o 0,5V w stosunku do podanego.
Wartość napięcia za mostkiem prostowniczym jest zawsze inna niż przed. Napięcie stałe (DC) jest wyższe od zmiennego (AC)
..przykład . ,jeśli podłączymy do gniazda sieci 230V mostek prostowniczy ,to na jego wyjściu będzie 250 w przybliżeniu.

Wróćmy do diod. Większość diod pracuje na około 2,5 do 3 V by jej nie spalił prąd przez nią płynący dajemy rezystor ,którego wartość albo wyliczamy według wzoru,albo kalkulatora ,albo idziemy do miłego pana w sklepie z częściami elektronicznymi , mówimy mu że chcemy podłączyć diodke w aucie, a on ładnie da nam odpowiedni rezystor dla odpowiedniej diody.

Chcąc nie mieć mało przyjemnego migotania leda w skuterze ,od biedy można zrobić filtr z kondensatorów , osobiście tego nie testowałem,bo uznałem że nie ma to sensu.Można zrobić cały moduł filtra składający się z cewek i pojemności, ale czy warto ? moim zdaniem nie.

moim też nie dlatego olałem temat migających pozycyjnych. Ale że była okazja to pokazałem jak to rozwiązanie wygląda fabrycznie.
W każdym razie migają.

nikt sie nie bawi w zaawansowane rozwiązania- alternatory i prostowniki w tanich skuterach bo to ma być tanie.
Próba wykrzesania tego co potencjalnie oferuje taki powszechnie stosowany układ to ciężka rzeźba dla fanatyka a efekty takie sobie.
Desperaci nawet przewijali ręcznie cewki, zmieniali ich łączenia, lepili inne regulatory napięcia - potrzeba była uzyskania lepszego/stabilniejszego zasilania na ogoł do xenonów w skuterze
Nie pamiętam żeby ktoś ogłosił sukces. Zniechęceni w końcu podpinali to pod za mały akumulator i mimo układu ładowania mieli światła na 2-3 godziny jazdy a potem doładowanie prostownikiem w domu.

Natomiast pod to co lepie- czyli diody cree- zabawa jest już lepsza.

Ja stosuje takie prostowniczki z LC
http://www.ebay.com/itm/NEW-AC-DC-TO-DC-Buck-Converter-Step-Down-Module-Power-Supply-Output-DC-1-5V-27V-/261125231774?pt=L
7 zł nie majątek i doskonale sobie radzą z instalacją w skuterze.
W sumie po wpięciu takich przed pozycyjne to przestały by migać.

Mogę się mylić, ale mi to wygląda na zwykły zasilacz regulowany od 1,5 do 27V,który zawiera w sobie cewkę do wyłapywania tych zakłóceń .Ale co z tego jeżeli prądnica to nie alternator .Nasze prądnice ,to nic innego jak zwykłe dynamo jak w rowerze. jego parametr pracy zmienia się względem obrotów. Kombinować można, tylko że wypada się zastanowić czy jest sens,bo skutek tego będzie marny. A jeśli idzie o ksenony ,to za tym jestem na stanowcze (nie) dla tego że miałem okazje jeździć skuterem z ksenonami i nie licząc tego że świeciło jak by nie świeciło to jeszcze mnie drażnił marny kolor światła. Ale miło mi słyszeć że jestem desperatą bo przewijałem cewki :P ,a nie powiem bo przewijałem,ale nie w celu pozyskania większej stabilności pracy, tylko by więcej prądu wykrzesać . Tu nie chodzi o stabilizacje napięcia, tylko o filtrowanie jego. Każda pracująca prądnica wytwarza jakieś zakłócenia, generuje jakąś częstotliwość pracy, i nie jest ona stała tylko się zmienia pod wpływem obrotów. I teraz, gdyby nasza prądnica miała konstrukcje jak w alternatorze który jest trój fazową prądnicą to spoko by było,ale my mamy jedno fazową. Dla tego jest jak jest. Ja dajmy na to zakładając taśmy diodowe do kufrów dawałem dodatkowo stabilizator 12V/1,5A (LM7812),by właśnie nie popalić taśm.a 12V max przechodziło i nic się nie działo. I nawet jeśli coś by się zrypało i poszło by 50V ,to stabilizator by to wytrzymał, taśmy by przeżyły,a żarówki padły. Ludzie zakładają cuda niewidy, nie znając podstaw i zasad dzialania elektryki w skuterze . Przykładowo w moim pierwszym miałem założne nie tylko taśmy diodowe, ale i cb-radio,ładowarka do komórki,stroboskopy,system wig-wag ,sprzęt kf,wszystko działało jak powinno,nic sie nie paliło, nie grzało, nie psuło.I co najważniejsze nie wyglądało jak wiocha.