śruba z pokrywy przkładni

zgubiła mi się jedna śruba z pokrywy przekładni. czy moge tak bez niej jezdzic? nie nawlatuje mi tam jakiegos brudu? czy lepiej to zatkac?

Możesz jeździć, ale kupić nową to chyba nie problem?

Jedź do jakiegoś "majstra" i kup. Groszowe sprawy.

no to skocze do jakiejs Castoramy. moze beda mieli.

W Castoramie takiej nie kupisz.

to gdzie tego szukac?

w sklepie internetowym.

Chodzi o śrubę z pokrywy napędu? Kupisz w każdym sklepie metalowym. Średnica 6mm, sprawdź jaką potrzebujesz długość.

Nie kupi w każdym sklepie metalowym, bo ta śrubka ma specjalny kształt ze stożkiem do dużego otworu obudowy przekładni.

Pietro napisał:

Nie kupi w każdym sklepie metalowym, bo ta śrubka ma specjalny kształt ze stożkiem do dużego otworu obudowy przekładni.

No i jaie to ma znaczenie? To będzie utrudnieniem tylko w przypadku śruby na środku pokrywy. Wszystkie znajdujące się na zewnętrzej stronie przekładni da się przykręcić. Ważny jest gwint. A większy łeb śruby wystarczy złapać innym kluczem.

agentmb napisał:

Pietro napisał:
Nie kupi w każdym sklepie metalowym, bo ta śrubka ma specjalny kształt ze stożkiem do dużego otworu obudowy przekładni.

No i jaie to ma znaczenie? To będzie utrudnieniem tylko w przypadku śruby na środku pokrywy. Wszystkie znajdujące się na zewnętrzej stronie przekładni da się przykręcić. Ważny jest gwint. A większy łeb śruby wystarczy złapać innym kluczem.

Nie chodzi o to, czy da się przykręcić czy nie, bo wiem że można tam wkręcić byle co. Ale chodzi o kształt śruby pod łebkiem na klucz.