Spotkanie w Warszawie

Witam.

A może sami sobie zorganizujemy spotkanie w Warszawie?
Co o tym myślicie? Macie jakieś pomysły, propozycje?

Bardziej weekend/plener/ognisko?

Jestem za miejscem "ogólnodostępnym" gdzie mogliby dojechać zarówno operatorzy pojazdów dalekobieżnych jak i ci z mniejszych pojemności. Niekoniecznie centrum miasta, ale gdzieś z placem do swobodnego zaparkowania kilkunastu maszyn (może więcej). Na pewno też w odpowiedniej odległości od budynków mieszkalnych żeby nikomu nie wchodzić do mieszkania ze zlotem.

eadem napisał:

Jestem za miejscem "ogólnodostępnym" gdzie mogliby dojechać zarówno operatorzy pojazdów dalekobieżnych jak i ci z mniejszych pojemności. Niekoniecznie centrum miasta, ale gdzieś z placem do swobodnego zaparkowania kilkunastu maszyn (może więcej). Na pewno też w odpowiedniej odległości od budynków mieszkalnych żeby nikomu nie wchodzić do mieszkania ze zlotem.

W 100% popieram. Macie jakieś pomysły na miejscówkę w której można rozpalić przysłowiowe ognisko i nikomu nie przeszkadzać?

Pułkowa 60, Warszawa?

Pułkowa 60 to przypadkiem nie jest mc'donald czy coś w tym stylu ? ;d

Nie to polanka co ważne niedaleko mnie :D

Wygląda dobrze.

Uff..

Za McDonaldem w prawo i do końca ul. Papirusów (skręcając na rozwidleniu w lewo).

Ja jestem za, jaka data?

Ja nie mogę być, bo zablokowaną 50-tką na dotarciu 100km do Warszawy to byłaby mordęga ... :/

Jak data się wykluje to już zapisuję w kalendarzyku i pędzę do was :-)

Pojechałem. Trafić łatwo, na uboczu, gotowe miejsca na ogniska, ktoś zgłodnieje jest McDonald, miejsc parkingowych w opór. W weekend może tylko być ludzka masakra...

Takich chatek jest tam z 10. Dziś (poniedziałek 18:30-19:00 i zimno jak cholera) połowa była zajęta i płonęło z 5 ognisk. Ale teren duży, da się gdzieś z boku uwalić na trawce jak by wszystko było pozajmowane.

I od razu Leszek mógłby zabrać ze sobą kilka nalepek Skuterowo.com ;) sorry Jednoślad.pl niektórzy doczekać się nie mogą :)

Proponuję z tym zlotem nie robić sztywnej jednorazowej formy z jedną datą na sezon. Najlepiej pójść w kierunku częstych (na miarę możliwości) zlotów każdorazowo w mniejszym składzie. Przykładowo co dwa tygodnie. I nie koniecznie tylko tam na Pułkowej ale wszędzie gdzie będzie to możliwe i w danym momencie wygodne dla wszystkich lub dla większości. A nawet nie tylko w weekendy ale w tygodniu wieczorem też. A po kilku takich spotkaniach można by pomówić o czymś większym, np z konkursami i balonami z logo Jednoślad :P
Trzeba pamiętać o części ludzi, którzy z natury nie udzielają się publicznie. Więc taka kameralna częsta forma na pewno początkowo bardziej ich przekona. Coś na wzór jak robią fani z klubów Vespy.

A skąd będziemy mieć drewno na to ognisko?

Przemielone i sprasowane w kostkach można kupić w sklepach ogrodniczych. Ewentualnie brykiet do grilla się nada.

Niby las jest dookoła i można nazbierać, ale chyba było by lepiej przytargać trochę kominkowego z Castoramy, czy innej stacji benzynowej...
Wracałem wczoraj z Pułkowej na Wolę przez Łomianki i mijałem jeszcze jedno takie miejsce przy Radiowej (róg Kutrzeby). Też są szałasy, polana i miejsca na ogniska, ale chyba mniejszy teren i bliżej cywilizacji, więc może być jeszcze tłumniej + mniej miejsc parkingowych (na pierwszy rzut oka, bo się nie zatrzymałem).

Eadem to w kostkach to brykiet do kominka na ognisko nie polecam bo wali jak stopy starego murzyna:D[Arasz to nie o twoich :D chociaż jak pisze Ryś]
Arasz juz powiedział wam skąd drewno bo nazbierac to se można chrustu do grub 3cm.