Słaby V-max Barton Sprint RS

Witam , jestem tu jakby to powiedzieć.. nowy ;D A więc zaczynam.. kupiłem używanego Bartona Sprinta RS rocznik 2013 który ma przebieg 1400 km (czyli teoretycznie po dotarciu) jego v-max to 50 km/h , ale to juz naprawdę trzeba się kłaść na baku żeby tyle jechać . Serwisowany był w moim mieście , byłem kupić kask u tego gościa co jest właścicielem tego sklepu (gdzie 1 właściciel kupił bartona) i serwisu . Powiedział mi że on nie ma blokad i powinien lecieć co najmniej 65km/h . A więc coś jest nie tak , albo gościu się pomylił albo motorek jest źle dotarty , czy po prostu długo stał i ma "muła". Proszę o pomoc !!!
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi :)

Po prostu jest nie odblokowany i tyle. Poprzedni właściciel jakiś durny albo się nie zna skoro uwierzył, że sprzedali mu z salonu bez przynajmniej blokady na module. Jakie obroty kręci?

przy zmianie biegów kręcę go do 6-7 tyś , a na 4 biegu przy 50 km/h ma 9 tyś .

witam masz kolego blokady najprawdopodobniej na dolocie [króciec gaźnika o małym przelocie ew. uszczelka z małą dziurką] i na pewno zwężka w kolanku wydechu

Sorry, bez obrazy ale po LUJA żwężki w tłumiku 4t? Niby po co?

po to żeby spełnił normy homologacji do 4kw i 45kmh

Sprawa rozwiązana , mierzyłem gps'em przy 50 licznikowym jest 70 km/h na gps ;) Jeszcze jedno pytanko .. idzie coś z tym licznikiem zrobić ? wyregulować czy coś ? 20 km/h to jednak duża różnica .. :(