Skuter z blokadą na dowód - nowy czy używany?

Mam 29 lat i nie mam prawa jazdy, nigdy nie ciągnęło mnie do samochodów i wystarczała mi komunikacja miejska. Z wiekiem jednak coraz bardziej irytują mnie autobusy i tramwaje w Poznaniu oraz związane z nimi uzależnianie czasowe. Do tego mieszkam pod Poznaniem, więc jedno spóźnienie często kończy się czekaniem 40 minut na autobus. Pomyślałem więc, że może niegłupim pomysłem byłoby kupić sobie tani skuterek 50cc z blokadą 45km/h, żeby podjechać do biura czy do dziewczyny. Z tego co się orientuję, to nadal obowiązują mnie stare zasady i mogę takim pojazdem jeździć na dowód osobisty.

I tu się zaczynają moje pytania. Jaki skuter kupić, aby był zgodny z prawem? Chcę być w 100% legalny, a wyczytałem w jednym artykule na Jednoslad.pl, że znalezienie w Polsce używanego skutera zablokowanego jest dość trudne. I faktycznie, przeglądając oferty na OLX, OtoMoto i podobnych widzę, że ogłoszeniodawcy chwalą się osiągami typu “wyciąga 70km/h”) lub tym, że skuter został odblokowany. Czy faktycznie tak ciężko jest dostać zablokowany skuter używany? Czy pozostaje mi tylko zakup nówki spod szyldu Rometa lub Zipp, które fabrycznie mają nałożoną blokadę? Chciałem kupić coś do ok. 2500 zł. Myślałem nad zakupem używanego Kymco Agility 50, ale z tego co widziałem, to większość jest odblokowana. Czy ewentualnie da się taki skuter zablokować, a jeśli tak, to jaki jest tego koszt w serwisie?

Przy okazji pytanie też pośrednie w mojej sytuacji - czy są jakieś kursy dokształcające takie osoby jak ja? Teorii uczę się samemu, skuterem jeździć też potrafię, bo za dzieciaka miałem chwilowy pociąg i po podmiejskich dróżkach się jeździło ze znajomymi różnymi wynalazkami, począwszy od komarka aż po Piaggio ZIP. Zastanawiam się jednak w jaki sposób dobrze się przygotować przed wyjazdem na drogę. To, że prawo mi na to pozwala niekoniecznie oznacza, że powinienem to robić bez przygotowania. Jakieś rady?

blokady zawsze można założyć -pierścionek na wariator ew. moduł i już.

Miałem podobny dylemat jak Ty. Też nie mam prawa jazdy a do pracy czymś dojeżdżać trzeba.
Po rozeznaniu się w rynku kupiłem używanego Kymco zx 50 Super Fever II z 2009 roku.
Skuter jest co prawda odblokowany ale jadąc drogami publicznymi staram się trzymać licznikowe 45 km/h.
Osobiście przejrzałem z setkę ogłoszeń w internecie i nie widziałem zablokowanego skutera oprócz nowych sztuk. A część z oferowanych maszyn przeszła tuning, wymieniono cylinder na większy itp.
Z rejestracją nie miałem żadnych problemów tak samo z przeglądem, choć pracownik OSKP był bardzo skrupulatny i wszystko sprawdził.
Może za jakiś czas kupie sobie nowy z założonymi blokadami i w tedy będę rozważał ich ściągniecie.
Co do nauki jazdy, sam się nauczyłem choć wiem że nie jestem jeszcze orłem.
Na początku powoli na lokalnej drodze i tak z 30 kilometrów zanim się odważyłem wyjechać na drogę wojewódzką. Dziś po zrobieniu 700 km czuję już się pewniej i nie jest problemem poruszanie się nawet po niedużym mieście.

@JakubM

Dzięki za info. No właśnie, bardzo ciężko dostać coś nieodblokowanego. Ogólnie nie mam pośpiechu, więc mogę sobie spokojnie odłożyć kasę i po prostu wypatrzyć coś, co będzie już fabrycznie zablokowane, albo kupić odblokowanego i nie przekraczać prędkości. Wygląda na to, że samemu będę musiał się nauczyć jeździć. Popytam znajomych, może ktoś mi poświęci parę godzin i mnie douczy w razie potrzeby :slight_smile: Kymco z tego co widzę wszędzie, to dość dobra marka, więc chyba też spróbuję coś podobnego upolować.

Witam
Przepraszam za podpięcie do tematu ale interesuje skuter na dowód w kwocie do 2700 zł firmowy lub chińczyk .
Mój wzrost - 182 cm ,waga 94-96 kg.
Skuter ma byc na dojazdy do pracy ,pojeżdżenia po okolicy lub do miasta,sklepu .
Jaki możecie polecic model ?

Miałem Rometa retro 50cc. Nie musisz grzebać w wariatorze. Blokada to zwykła śruba pod dekielków która nie pozwala w pełni odkręcić gazu. Można ja bardzo łatwo wykręcić jak i wkręcić. Wkręcona nie pozwoli przekroczyć Ci 45 km/h