Skuter na prostej drodze od 0-90km/h przyśpiesza bardzo ładnie i równo. Problemem jest to, że gdy jestem już rozpędzony 70-90km/h skuter nie ma problemu pokonywać wniesień- prędkość tylko minimalnie spada lub wcale. Ale gdy zatrzymam się przed wzniesieniem i wystartuje, to start jest dobry wkręca się na wysokie obroty, po czym tak jakby wariator ściska więcej paska i skuter dostaje całkowitego muła.
Nie wiem czy rozumiecie, mogę nagrać filmik jeżeli jest to konieczne. Z gory dzieki za pomoc ;)
nie chodzi o kondycje rolek tylko o ich wagę. Miej na uwadze że warunki się zmieniają cały czas - tzn pasek się ściera, cylinder się zużywa (a może jest już na etapie końcowym gdzie zużycie jest najszybsze), zmienił się zakres temperatur otoczenia - jest upał i powietrze jest rozrzedzone więc silniki są generalnie słabsze, napęd jest gorący i może się coś przycinać... itd Skoro mówisz że po płaskim idzie jak trzeba a wystarczy lekkie wzniesienie i zdycha to znaczy że jesteś bardzo blisko tej dobrej regulacji. Teraz musisz tylko zadbać o to żeby w chwili startu przełożenie było ciut większe (małe kółko z przodu a duże z tyłu - czyli więcej niutonów na tyle koło)) albo obroty wyższe (tylko wtedy musi być zapas mocy żeby silnik nie zdechł) - i będzie banglać.