Witam. Mam mały problem ze skuterem i muszę przyznać,że mało się znam na sprawach mechanicznych, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do forumowiczów. Oto opis : Posiadam skuter od 2 lat, lecz był mało uczęszczany tzn, za dużo stał niż jeździł. Czasem go odpalałem i jeździłem żeby się nie zastał, ale chyba się stało:( Już mówię o co dokładnie chodzi, w czasie gdy jeżdziłem wszystko chodziło jak marzenie. Dopiero po dłuższym czasie nieużywania padł akumulator więc go naładowałem i ... odpalił:) lecz pojawił się lekko metaliczny dzwięk którego nigdy wczesniej nie było. Podejrzewam, że dzwięk ten dobiega z przekładni, gdy gazuję to częstotliwość uderzeń wzrasta lecz dzwięk pozostaje taki sam (jego ton nie rośnie) . Brzmi jakby stary nakręcany budzik, dokładnie jego mechanizm, może troszku głośniej ( jakby coś o coś stukało) Wolę na nim na razie nie jeździć ( nie ukrywam, że teraz jest mi bardzo potrzebny), żeby go bardziej nie dojechać. Czy mógłby ktoś zasugerować jakieś rozwiązanie tego problemu dla mnie?? Wiem że muszę zdjąć pokrywę przekładni - chodzi mi o wiedze teoretyczną:)
Yyy, zdjąć pokrywe przekładni i zobaczyć co się tam wyprawia?;)