Skuter na dłuższe dystanse

Witam szukam wygodnego skutera na dłuższe dystanse mam do wydania 4000 zł Chcę kupić nowy skuter(proszę mi nie pisać że lepiej kupić używany skuter)

Czekam na odp :).

Nie ma do 4 tys dobrego, nowego skutera na dluzsze dystanse.
Do 4k najlepszym wyborem bedzie Kymco Agility, ale on na dluzsze dystanse jest raczej sredni .

Dozbieraj i kup

http://allegro.pl/wyprzedaz-kymco-dink-50-raciborz-kedzierzyn-ko-i1302255308.html

Wiem wiem to nie 4 tys ale skuter kupujesz raz na jakis czas. Kupic gowno i potem znow kupic cos innego nie sztuka

Czekam na dalsze odpowiedzi :-)

Kingway Coliber będzie odpowiedni, za tą kasą kupisz dwa :lol:.

Kup sobie motorower, ja używam Kymco Nexxon i nie narzekam. Duże koła lepiej wybierają nierówności, na trasie można wrzucić 4 i jechać na niskich obrotach, w mieście dajesz na 3 i robi się żwawiej. Spalanie 2-2,3L, koszty znikome (5k km i zero usterek). Na allegro znajdziesz wyprzedaż rocznika za ok 3.700. Na moje najtańsze markowe jeździdło jakie można kupić.

a Zetka 50 na długie dystanse to dobry wybór bo taki nexxon to takie powiązanie skutera z motorem

Nie radziłbym kupować skutera oczami. Romet jest dużo gorszej jakości niż Kymco. Popatrz sobie na PJ jak po 50km potrafi wysiąść świeca, a później fajka i cewka. A po kilkuset km np. obrotomierz. Tak, wiem, że Zetka wygląda prawie jak Kawa ER-5, ale to prawie robi naprawdę wielką różnicę. Poza tym ten silnik z pionowym cylindrem jest mniej popularny niż poziomy z Kymco (inne takie same to Romet Ogar 900, Zipp Shock, Honda Innova 125 itd.). Poza tym prosty przykład: Romet ma z przodu jednotłoczkowy zacisk, z tyły będen, a Kymco z przodu i z tyłu hydrauliczne tarcze z dwutłoczkowymi zaciskami i ogromnymi (w porównaniu do ZK) tarczami (tylna jest prawie taka jak przednia). Tak samo w Kymco masz gaźnik Mikuni (Japoński), a w ZK jakiś chiński z napisem Japoński Standard. Mówiąc wprost, jak chcesz kupić g... to kup, Kymco może gorzej wygląda ale jeździ i nie robi problemów.

To tak jaki mi motor/skuter polecacie to dozbieram

Na długie jazdy Dink. Robiłem nim nie raz po 100-200 km. Aktualnie 8000 przebiegu i z wymienianych rzeczy to klocki hamulcowe i olej.
To już lepiej dać 4000 w gotówce, a drugą połowę wziąć w kredyt. Naprawdę. To się bardziej opłaca niż wydawanie kasy na naprawy i ogromny spadek wartości używanego Chińczyka.

Romet a Kymco. To nie różnica, to przepaść.

Dokladnie Leszek ma racje.Ja mam Kymco New Dink. Mam 25.200 km za soba od 2008 roku.Jezdze nim w zime,taka praca i jest THE BEST.Wiem ze to troche kasy kosztuje ale przypomnisz sobie moje slowa WARTO.Pozdrawiam.

A co myślicie o tgb orionku

kymco jest ok ale tylko nie chinola bo będziesz wkładał kasę

a ja był się zastanawiał nad incą przy ponownym zakupie skutera :)

przepraszam ale tgb to nie chinol!!

Ja na Ince Street jadę z Warszawy do Mławy 3 godziny i ani mnie dupa nie boli ani nic. Robię tylko jedną przerwę dla formalności ale równie dobrze mógłbym w ogóle nie stawać. Leję paliwo i olej, a skuter jedzie i nic się nie dzieje.

Kisiu a nie wiesz w ince streetce jakiej marki jest gaźnik? chce poszukać sobie manuala do niego żeby porządnie ustawić

Oj, nie wiem. Gdy będę w Mławie to sprawdzę ale nie pamiętam. Krzyśku, na przepustnicy ustaw dużo, a mieszanki nie żałuj. Ustaw na granicy kawy z mlekiem i czarnej. Najmniej pali i najlepiej się zbiera wtedy. Mi przy katowaniu 3,5 pali. A Tobie?

ponad to co to bie a srednia na całym dystansie przejechanym to według motostatu wychodzi 4,19 srednia a mam juz 5,600km na szfie

Mi po trasie potrafił spalić 4,4, a po mieście 3,5 - takie cyrki. No ale to zależy od stacji. Silnik skutera jest bardziej wrażliwy na jakość paliwa niż silnik samochodu. Ja muszę poczyścić po zimie i wyregulować. Krzysiek, nie wiesz czy da się ssanie wyregulować? Tzn czas na jaki ono się załącza...

jak masz automatyczne ssanie to nie mozna go wyregulować