Skuter dla dziewczyny 150cm wzrostu?

Witam,
Z powodów finansowych chcę się przesiąść z samochodu na skuter. Ponieważ jestem niewielka (150cm wzrostu), podrzućcie proszę kilka konkretnych propozycji. Nie znam się kompletnie na skuterach więc na co powinnam zwrócić uwagę przy zakupie? Czy lepiej kupić starszy ale np. Hondę czy Yamahę czy coś nowego tańszego? Skuter będzie dosyć mocno eksploatowany, przypuszczam, że do 1000km miesięcznie (mam do pracy 30km w jedną stronę), więc niezawodność ma być główną cechą. Przeznaczone mam ok. 2000-2500 PLN.
Z góry dzięki za pomoc.
kasik

Ja polecam ci Aprilie Sr starszą od factory. Ja mam Aprilie Sr factory od dłuższego czasu ( 4 lata) i nic w niej nie grzebałem. Zawsze patrzę na przebieg moja ma 4500km. Więc polecam Aprilie Sr ze względu na jej bezawaryjność. Ale zależy czy masz wystarczająco siły dla niej waży tylko 98kg.

Jak chcesz coś nowego, taniego, lekkiego to kup Torosa F16 z Reala, lub Roter Basse z Tesco. Cena: 1600/1700 zł. Jak nie będziesz katować skuterka, a tylko nim grzecznie jeździć to taki skuter z marketu posłuży Ci, może na 4 lata. Mam znajomego, który kupił 6 lat temu chiński skuter z tesco ma przebieg teraz ok 25 tys. km i dobrze leci

Powiem tak,skuter o pojemności 50ccm na dojazdy do pracy w jedna stronę 30km to mordęga,wspomnisz moje słowa :)

Hej,
Dzięki za szybką reakcję. Sytuacja wygląda tak, że do piątku jeździłam nissanem micrą, niestety ostatnio za dużo lądowała u mechaników, więc co prawda z bólem serca, ale się jej pozbyłam. Teraz muszę znaleźć chociaż na lato jakiś zamiennik na dojazdy do pracy, bo na kupno auta mnie w tej chwili nie stać, a komunikacją miejską wychodzi ok. 1,5-2h w jedną stronę (pod warunkiem braku korków).
@ HugoBoss - też się obawiam, że 50cc będzie małe, ale nie mam prawka na moto. Trasa do pracy prowadzi drogą rzadko uczęszczaną, głównie lasami (mieszkam w pomorskim)
@ izdebski - będę jeździć tak, aby policja się mną nie zainteresowała :o) mam plany na zrobienie kat. A, niestety finanse mocno trzymają mnie na razie na ziemi :)
@ snickers - dam radę :o) zdarzało mi się przytrzymywać w pionie kawasaki 1100 mojego faceta, a kilka dni temu sama pakowałam i owijałam materac ważący prawie 50kg :o) tylko taka malutka jestem :o)
Jeszcze raz dzięki za rady. Marketowych chińczyków się trochę boję, choć z drugiej strony też jest dużo dobrych opinii :)
Udanej niedzieli
kasik

Ja mimo wszystko polecałbym coś markowego i nowego,jeśli nie masz odpowiednich funduszy to na raty :)
Może coś z Kymco:

http://kymco.pl/?page_id=4

Ja z moją kobietą mamy Kymco Vitality,te dwa niebieskie na zdj. wyżej i naprawdę jeżdżą bezawaryjnie,mój już 3 rok,a kobiety od zeszłego,tak że polecam :)

ja na pochyło i jeździłem suzuki hayambusa

:)

HugoBoss, właśnie po lekturze nie wiem już ilu stron i testów zdecydowałam się szukać coś z Kymco - Vitality lub Agility (z nastawieniem na ten pierwszy). Nie jest to jeszcze przerażająca cena, a opinie Kymco ma świetne. Przekonuje mnie też ich współpraca z Hondą. W tygodniu chcę skoczyć do dealera w Trójmieście aby coś sobie dobrać. Nie jestem do końca pewna czy kupię nówkę, więc jeśli możesz mi podpowiedzieć na co mam zwrócić uwagę podczas oglądania sprzęta, to będę wdzięczna za wszelką pomoc.
Pozdrowienia, kasik

Przy wyboru sprzęty zwróć uwagę na:
- Hamulce, najlepsze - tarczowe na przednie koło, z tyłu może być bęben, bo głównie hamuje się przednim kołem.

- 2T lub 4T. Jeżeli skuter ma mieć super osiągi, ale więcej palił by, to wybierz 2T - Wtedy trzeba robić mieszanki z olejem.
4T jest słabszy od 2T, ale za to mniej spala, i nie trzeba robić mieszanek z olejem.

- Wielkość. Jak masz 150 cm, to nie bierz czegoś wielkiego i ciężkiego typu Vespa LX - Nie poradzisz sobie.

- Koła. Najlepsze to takie powyżej 12", gdyż takie małe szybko tracą przyczepność, a na dziurach możesz urwać zawieszenie.

- Wygoda: Bierz taki, co ma większą kanapę, wysuwane stopki dla pasażera.

Vitalki są dobre i bezawaryjne - kolega w pracy kupił za 2500 z przebiegiem 2700km i jeździ już rok i rozwozi listy tak więc lekko nie ma - teraz ma około 8000 i na razie nic mu się nie dzieje. Hugo też jest listonoszem i też jego sprzęt daje radę a na pewno pokonuje więcej jak 1000km miesięcznie.

Nie łam się i pozwiedzaj salony, popróbuj różnych maszyn - moja luba też raczej kieszonkowej postury bez problemu radzi sobie z kymco super 9 z podniesionym amortyzatorem z tyłu, więc przede wszystkim trzeba spróbować :)

Używane Kymco to również dobry wybór - są to skutery porządne, ale względnie tanie i dość szybko tracą na wartości, więc za 2500 zł dałabyś radę kupić około trzyletni egzemplarz, w zasadzie zaraz po gwarancji. Jeśli jednak główne skrzypce gra ekonomia, bardziej zadowoliłby Cię model Agility, który ma oszczędny silnik czterosuwowy (jeździłem takim przez tydzień - przy dość agresywnej jeździe spalał ok. 2,5 litra benzyny na setkę; po dwusuwowym silniku Vitality można byłoby się spodziewać apetytu większego o pół litra lub litr). Z punktu widzenia Twojej postury szczególną uwagę wśród skuterów używanych radziłbym zwrócić na model Piaggio Zip - dostępny z silnikami dwu- i czterosuwowym (zależność między nimi jest zawsze taka sama: dwusuw jest mniej ekonomiczny, ale bardziej dynamiczny, zaś czterosuw - na odwrót), mały i zwrotny, a do tego po prostu ładny.

Natomiast odnośnie skuterów nowych: jeśli zdecydowałabyś się taki kupić, polecam model Peugeot Kisbee. Również takim jeździłem przez tydzień i muszę powiedzieć, że ergonomią zarówno oba Kymco, jak i Piaggio Zip nie dorastają mu do pięt - ma duży schowek mieszczący kask integralny (ze szczęką), którego nie mają wyżej wspomniane i zapewnia znacznie wygodniejszą pozycję za kierownicą. Do tego posiada oszczędny silnik czterosuwowy o zaskakująco dobrych osiągach (ciągnie w zasadzie jak dwusuw - spokojnie 80 km/h, mierzone GPSem, przy spalaniu rzędu 2,5 litra na setkę). Cena - jak w przypadku Kymco: ok. 5000 zł, a to w Twoim przypadku minus.

Pozdrawiam.

No niestety mi Super 9 pali między 3,8 a 4,5 ale może przez wzgląd na fakt, że moja waga jest już trzy-cyfowa :)

skoro jesteś niska to dobrze wziąć coś niewielkich rozmiarów czym dobrze będzie ci sie manewrować. Moja koleżanka też jest dość niska, jeździła aeroxem i po przejażdżce moim Orionem, sprzedała swojego roxa(który w ogólnej opinii jest sporo lepszym skuterem) i przesiadła się właśnie na Oriona z racji tego, że jest dosć mały i lekki(waży ledwie 76kg) i przez to bardzo dobrze jej sie nim jeździło. A za 2,5tyś kupisz już Oriona w bardzo dobrym stanie. Silnik Suzuki Morini, dobra jednostka napędowa.

Ps. Osobiście w dwa dni zrobiłem 500km Orionem. Zero problemów, spalanie na poziomie ok. 3l.

Keeway Hurricane, używany z rocznika 2009 kosztuje około dwóch tysięcy lekki - 84kg, pakowny, niezawodny, jak dobrze dotarty - szybki.

Serdecznie Wam dziękuję za pomoc i wskazówki. Na tapecie w tej chwili pozostało vitality, niestety mało jest w Trójmieście i okolicach ciekawych używanych sprzętów mieszczących się w moim budżecie.
Umawiam się na jazdy próbne na koniec tygodnia, a na razie leczę przeziębienie - takie piękne dni a ja kicham :o)

Osobiście jako Twój ziomek, polecałbym jednak kupić nowy skuter, skoro Twoim głównym wyznacznikiem zakupu ma być bezawaryjność. Ja też tak zrobiłem, zwłaszcza że w spalinowych jednośladach byłem i chyba wciąż jestem jednak zielony. Owszem, są to tylko maszyny i jak wszystko może i jako nowe też zaniemóc - jednak odpadają Ci sprawy typu, że coś strzeliło ze starości, sparciały elementy gumowe lub ktoś w ogóle nie inwestował w skuter i go na dodatek zarzynał.. Ja się tego właśnie bałem, bo też kupiłem skuter głównie na dojazdy do pracy. Myślę, że w okolicach 2500PLN coś już fajnego NOWEGO znajdziesz - zwłaszcza, że pewnie będziesz szukała mniejszego i przez to lżejszego zwinnego skuterka o lekkiej bryle i budowie, choć oczywiście to nie lumpeks i cena od wagi nie zależy!-)

P.S. Pytaj w salonach o nowe ale ubiegłoroczne egzemplarze skuterów, wówczas kilkaset złotych masz w kieszeni.

Fajne tagi to tego tematu zapodałaś!-)
Powodzenia

Kasik, myślę że Vitality to dobry wybór,tylko traf na dobry,nie zajechany egzemplarz,a będziesz zadowolona :)

Czarek napisał:

Osobiście jako Twój ziomek, polecałbym jednak kupić nowy skuter, skoro Twoim głównym wyznacznikiem zakupu ma być bezawaryjność.

(...)

Myślę, że w okolicach 2500PLN coś już fajnego NOWEGO znajdziesz - zwłaszcza, że pewnie będziesz szukała mniejszego i przez to lżejszego zwinnego skuterka o lekkiej bryle i budowie, choć oczywiście to nie lumpeks i cena od wagi nie zależy!-)

Ciężko, ciężko...

Ja, jak już powiedziałem - nie ograniczałbym się do Vitality, bo są też inne skutery, nie gorsze, a często wręcz lepsze - no ale to Twój, Kasik, wybór.