Simson S51 czy Yamaha DT 50 na początek ?

Witam! Jestem tutaj nowy a to mój pierwszy temat.
Mam 13 lat, niedługo 14 i na wiosnę będę zdawał kategorię AM.
Tydzień temu sprzedałem mój skuter. Był to Router Bassa którym jeździłem nie cały rok. Na wiosnę miałem zamiar kupić Boostera ale trochę pojeździłem starą dziadka 3-biegową Jawką i chcę mieć motorower.
Mam zamiar kupić Simsona s51 ale myślę też o SM. Czy Yamaha DT 50 będzie dobra na początek ? Czy nie będzie na mnie za wielka ?

Yamaha to Yamaha, nic dodać, nic ująć :)

Z tym Simsonem to zastanowiłbym się. Niby bardzo dobra NIEMIECKA marka, ale motorowerek, co ma 20-30 lat, może już być konstrukcją bardzo wątpliwą. Jeśli wolisz Simsona, to radzę Ci bardzo solidnie poszukać, potem starannie obejrzeć sztukę, którą znajdziesz. Po tylu latach to nigdy nie wiadomo, co mogło się z nim dziać.

Ja wiem że Yamaha jest naprawdę godna podziwu. Ale wiesz jak dotychczas się jeździło Bassą to DT się wydaje wielkie (wiem bo kolega ma Sende) i w ogóle to by była moja pierwsza biegówka a więc nie wiem czy DT 50 będzie dobra na początek. Jak myślicie ?