Simson po remoncie - docieranie

Witam. Niedługo od mechanika planuję odebrać Simsona S51. Wymienianych było wiele rzeczy. Między innymi nowy cylinder 60ccm (chińszczyzna), simeringi i wiele innych rzeczy. Wg. mechanika powinienem jeździć z prędkością 20-40 km/h przez jakieś 500km. Jest jednak pewien problem. Otóż mój Simson to najuboższa wersja którą produkowano (nie ma kierunkowskazów, lusterek, klakosny, zegarów, ma tylko 3 biegi). Jak móglby, się zorientować ile jadę, ile pozostało do przejechnia? No mój rozum powinienem jeździć nim jakieś 3 tygodnie, codziennie, z przerwami ok 25 km, co nie stanowi specjalnego problemu. Ale z kolei jak wyczuć ile cisnę? Simsonem nie jeździłem od jakiegoś miesiąca. Boje się troszkę by znow nie musiał stać kolejnego miesiąca u mechanika czekając na to aż przyjdą części. No i na koniec 4 pytanka:
- Na jakim biegu jeździć?
- Jaką benzyne w niego wlewać?
- Ile wlewać oleju?
- Czy byłaby możliwość kupienia kierunkowskazów, liczników do Simsona? Ma instalację 6V.

Pozdrawiam Kacper.

- na wszystkich biegach i na każdych obrotach. Byle nie przegrzewać;
- 95 oktanów;
- mieszanka 1:30 lub 1:35 na docieraniu;
- oczywiście że jest możliwość.

Dzięki z odpowiedź Madi ;). Porozglądam się troche za wyżej wspomnianymi częściami.

przerywacz na 6V dostaniesz bez problemu, kierunki polecam od CZ-tki, są dość ładne i wytrzymałe.

madi napisał:

- na wszystkich biegach i na każdych obrotach. Byle nie przegrzewać;
- 95 oktanów;
- mieszanka 1:30 lub 1:35 na docieraniu;
- oczywiście że jest możliwość.

W książce MZ (chyba ETZ) 250 pisali aby na docieraniu jak i przy zwykłym użytkowaniu należy stosować mieszankę 1:50 . Nie więcej ani mniej. Więc do simsona raczej tak samo powinno byc

Obrazek wycięty z instrukcji MZ ETZ 250

Jednak zwracam honor madi. W linku powyżej masz wycinkę z instrukcji Simson S51

ale to się tyczy mixolu
syntetyka można śmiało dać 1:40 na pierwszy przepał a później 1:50 i jeździć normalnie

Może i masz racje z tym syntetykiem :) Ale ja do simsona lałbym mixol albo czerwony stihl (on jest też mineralny tylko zawiera podajże dużo dodatków myjących) :)

Lej 1:50 i będzie dobrze, ja lałem stihl czerwony i nigdy nie było problemów a nawijałem naprawde dużo kilometrów. Jest tylko jedno ale, jesli tłok będzie dziadowskiej jakości to zebys ile docierał i jak starannie to i tak jedno poważniejsze danie silnikowi w palnik spowoduje spuchnięcie tłoka. Dobre tłoki kiedys robiła firma MZA, to może lepiej zawczasu wrzucić jakiś dobry tłok do tego chińskiego cylindra i na pewno będzie fajnie latał simek.

Jeżdżę w sezonie troszkę gorszym sprzętem z tej samej epoki Jawą 50. Remont silnika zrobiłem sam. Motorek docierałem przez ok 800 km. Jeździłem tak aby silnik po prostu nie wył. Nie polecam nikomu mixola. Możliwe, że zmienił się ten olej od czasu kiedy ponad 20 lat temu lałem jego do ETZ 250. Cuchnie tak samo jak kiedyś. Dobry olej przedłuża życie sercu motocykla. Może masz w pobliżu jakąś hurtownię i kupisz jakiś dobry olej za niedużą kasę. Ja za Mobil Extra 2T płacę 30 zł. Motorek w tym sezonie jest bez awaryjny. Nie jest bezpieczne jeździć bez kierunkowskazów i świateł stop, ale jakoś dajemy radę jeździć po Warszawie i przychodzi mi to łatwiej niż Virago 535.

Ja też jeździłem w czasach PRL-u różnymi sprzętami, na olejach Lux 10, Lux DW, ale najwięcej na Mixolu i wcale nie był zły, a że śmierdzi, a nie pachnie poziomkami to już inna sprawa ;)

Dziękuję za wszelkie porady i wpisy pod tym postem. Jednak Simson postoi jeszcze z tydzień bo po przepołowieniu silnika wyszło na jaw czemu coś w nim w końcu walło... Trzeba zamówić jeszcze mase części, bo jacyś debile coś spawali w silniku i powstawiali jakieś liche chińskie części...

A teraz drobna porada: Nie kupujcie nic od wieśniaków spod Warszawy, szczególnie jeśli jest to tanie. Ja się tak naciąłem. Nie chciałem nikogo urazić :).

Tak to bywa z używkami i do tego wiekowymi.

a ile dałeś?

tani Simson jest do remontu chyba chyba że to okazja, dobry simek 2000 zł kosztuje

sam mogłeś go do takiego stanu doprowadzić, sądzić po tym co piszesz jesteś laikiem w Simsonach

zapraszam :

https://simsonrulez.fora.pl/
http://simsony.net/index.php

Dałem za niego 1300 zł, więc coś miało prawo się popsuć :P. Ale mówiąc "coś" nie mam na myśli "cały silnik". Laikiem może i jestem, ale nie katuje swoich maszyn.

To mój kolega za 1300 kupił simka 3 biegowego od dziadka który nim jeździł :D ale też mówi że jak jedze dłuższy czas na full to gaśnie..

Heh. Ja miałem identycznie. Simson za taką samą cenę, również 3 biegowy, i również gasł jak jechało sie troche za długo na full manetce, a potem do cudo można było porównać udane odpalenie go.

Ech... A teraz czekać aż z drugiego końca polski przyjdzie silnik :). Gość pisał że nigdy go nie odpalał i że gupuje się go tylko na własna odpowiedzialność, ale za 5 stów powinno być coś porządnego. No cóż, poczekam, zobaczymy. Może w końcu znów będę mógł nim niecopośmigać :). Trzeba będzie się odzywczaić od skuterka. Przynajniej będzie nico zabawy :D.